Rok samorządu: burmistrz Bobowej Wacław Ligęza o kolejnej kadencji
Z czym sobie pan jeszcze przez ten rok nie poradził, co okazało się najtrudniejsze?
- Z przyczyn niezależnych od gminy następują opóźnienia w realizacji zaplanowanych zadań, a związane to jest z oczekiwaniem na ogłoszenie naboru do programów, do których samorząd jest przygotowany i może składać wnioski o dofinansowanie.
Które z wyborczych obietnic już udało się zrealizować?
- Od 17 lat sukcesywnie realizuję program wyborczy, którego celem jest wspólne dobro, aby mieszkańcom gminy Bobowa żyło się lepiej i bezpieczniej. Z mojej oferty programowej na kadencję 2018-2023 ponad połowa zadań już została zrealizowana.
Jakie będą pańskie priorytety na najbliższe cztery lata? Czy zmieniły się wobec pierwotnych założeń?
- Priorytetem będą zadania zawarte w programie wyborczym. Gdy pojawią się nowe możliwości to staram się z nich korzystać. Przykładem może być wdrożenie elektro mobilności w naszej gminie. Kupujemy zeroemisyjny autobus elektryczny i tworzymy dla niego stanowisko ładowania, gdyż kierunek ten idzie z duchem czasu, jest nowatorski, rewolucyjny i przede wszystkim proekologiczny.
Jak pan ocenia współpracę z radnymi?
- Współpracę z radnymi oceniam bardzo dobrze. Radni wspierają moje działania oczekiwane przez mieszkańców. Dzięki zgodnej współpracy z Radą Miejską następuje intensywny rozwój gminy.
Czy mając doświadczenia tego roku podjąłby pan ponownie decyzję o starcie w wyborach?
- Tak. Powierzona mi po raz piąty funkcja Burmistrza Bobowej jest dla mnie wyróżnieniem, ale również wielkim zobowiązaniem do dalszej pracy na rzecz społeczności gminy Bobowa. W wyborach w 2018 roku udzielone mi poparcie prawie 83% jest wyrazem akceptacji dotychczasowych moich działań na rzecz rozwoju gminy i poprawy warunków życia mieszkańców.
Paweł Swarlik, fot. Gmina Bobowa