Wybory Samorządowe 2018. Chcesz być radnym? Sprawdź ilu głosów potrzebujesz
Poprzednie wybory odbywały się w 2014 roku, a następne czekają nas już za 10 miesięcy. Rywalizacja o miejsca wśród radnych pokazuje, że nie trzeba ogromu głosów, aby zostać wybranym do Rady Miasta. Na przykład najwyższy wynik w mieście uzyskał Patryk Wicher, głosowało na niego 1181 osób. Dominice Marczak do wejścia w skład Rady Miejskiej wystarczyło jednak tylko 140 krzyżyków od mieszkańców Nowego Sącza.
Jaką liczbę głosów uzyskali wszyscy radni? Przypominamy listę z podziałem na okręgi.
Okręg 1: Centrum, Helena, Kochanowskiego, Przetakówka, Stare Miasto, Zabełcze
Grzegorz Fecko - 854
Przemysław Gawłowski - 667
Janusz Kwiatkowski - 610
Piotr Lachowicz - 595
Jerzy Gwiżdż - 337
Maria Piprek - 284
Okręg 2: Barskie, Chruślice, Falkowa, Gołąbkowice, Piątkowa, Westerplatte
Józef Hojnor - 655
Tomasz Basta - 518
Tomasz Cisoń - 516
Teresa Krzak - 462
Mieczysław Gwiżdż - 312
Okręg 3: Gorzków, Kilińskiego, Millenium, Nawojowska, Wojska Polskiego, Zawada
Patryk Wicher - 1181
Tadeusz Gajdosz - 758
Kazimierz Sas - 553
Dawid Dumana - 422
Józef Gryźlak - 364
Andrzej Bodziony - 327
Dominika Marczak - 140
Okręg 4: Biegonice, Dąbrówka, Kaduk, Poręba Mała, Przydworcowe, Szujskiego, Wólki
Bożena Jawor - 920
Michał Kądziołka - 680
Mieczysław Kaczwiński - 563
Krzysztof Żyłka - 399
Konstanty Legutko - 240
Liczby nie kłamią. Wielu z nas ma znacznie więcej znajomych w portalach społecznościowych, niż liczba głosów od mieszkańców niezbędna do uzyskania mandatu w wyborach. Co ciekawe, spoglądając na wyniki z 2014 roku można stwierdzić, że niektóry kandydaci niemal w ogóle nie mieli poparcia. Dla przykładu wymienić można Anetę Górowską i Jakuba Majdę, którzy uzyskali tylko po 2 głosy.
- Obowiązują nas przepisy prawa w kwestii ordynacji wyborczej. Jest kilka znanych metod liczenia głosów, a w przypadku wyborów samorządowych stosuję się ściśle określony model. Oddaje się głos na osobę, ale to lista zbiorczo je gromadzi i później wynik ten dzieli się na wywalczone mandaty - mówi Patryk Wicher, który w 2014 roku był liderem głosowania.
- Bywa tak, że na jednej liście osoba zdobędzie tysiąc głosów, a ktoś inny jedynie sto, a oboje znajdą się w składzie Rady Miasta. Spora różnica w ilości głosów niczego nie przesądza. Każdy radny ma te same kompetencje, obowiązki i co najważniejsze - jest przedstawicielem mieszkańców. Do wyników należy podchodzić z pokorą, poparcie nie jest nadane na stałe, trzeba skutecznie pracować na rzecz swojej społeczności - dodał radny.
Dominika Marczak po wyborach aktywnie działa oraz angażuje się w wiele inicjatyw dla lokalnej społeczności.
- Otrzymanie mandatu od mieszkańców, to przejaw ich zaufania, dla mnie każdy głos ma ogromne znaczenie - uważa radna. - Tak naprawdę w trakcie kadencji trzeba udowodnić swoim działaniem, że żaden z tych głosów nie został zmarnowany. Liczy się zaangażowanie, aktywność, skuteczność i serce do działania. To praca wykonywania dla ludzi, którzy nas wybrali i to oni będą ją oceniać, czy wykorzystaliśmy daną nam szansę. Ich akceptacja, to oznaka poparcia oraz uznania drogi, jaką każdy z radnych wybiera w działaniu na rzecz swojego okręgu, ale również całego miasta - twierdzi przedstawicielka osiedli Gorzków, Kilińskiego, Millenium, Nawojowska, Wojska Polskiego i Zawada w Radzie Miasta.
MŚ ([email protected]). Fot. archiwum sadeczanin.info