Lewica świętowała 1 Maja na rynku. SLD chce przejąć władzę w Nowym Sączu?
W takiej formie obchodzili oni Święto Solidarności Ludzi Pracy. Osoby, które pojawiły się przed ratuszem z flagami przywitał Stanisław Kaim, były wiceprezydent miasta Nowego Sącza, a teraz przewodniczący miejskich struktur SLD.
- Święto Solidarności Ludzi Pracy ma 130 - letnią historię – podkreślił Stanisław Kaim. – Dziś powinni świętować ci, którzy żyją z pracy rąk.
Podczas krótkiego wiecu nie zabrakło oczywiście polityki. Stanisław Kaim mówił, aby nie zamazywać czasów PRL-u. Ubolewał, że teraz próbuje się tak robić. Mówił również o zbliżających się wyborach samorządowych.
Szef miejskich struktur SLD w Nowym Sączu zwrócił się do mieszkańców miasta o wspieranie w nadchodzących wyborach szeroko rozumianej opozycji do obecnego rządu.
- Jako lewica będziemy bronić wszystkich tych, którzy są wykluczeni, czy marginalizowani – dodał Kaim. – Ci wszyscy znajdą miejsce w SLD i na lewicy
Działacze przypomnieli również historię święta 1 Maja, mówili też o problemach w polskim systemie pracy.
Głos zabrał m.in. radny Kazimierz Sas, długoletni przewodniczący miejskich struktur SLD.
- Sojusz Lewicy Demokratycznej po różnych swoich niemądrych decyzjach sprzed kilku lat zaczyna powoli odzyskiwać niegdysiejszy blask – mówił radny Sas. – To, że brakuje lewicy w polskim Sejmie, widać gołym okiem. Rozmawiamy z mieszkańcami Nowego Sącza licząc na to, że jesienią tego roku, wspólnie z innymi partiami politycznymi stworzymy koalicję taką, która pozwoli przejąć władzę w Nowym Sączu. Oczywiście jest to zamysł bardzo ambitny, ale kto nie realizuje ambitnych programów, to nie może uprawiać poważnej polityki.
Po wiecu, o godz. 16, obok hali sportowej, przy ul. Nadbrzeżnej zaczął się piknik 1- majowy i grillowanie.
IM., Fot. IM