Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
24/04/2018 - 09:30

Czy jest już kandydat PiS na prezydenta Nowego Sącza. Poseł Janczyk to wie?

Na prawicowej giełdzie kandydatów gotowych objąć schedę po Ryszardzie Nowaku, przybywa nazwisk. Niektórzy to faworyci urzędującego prezydenta, inni sami ogłosili chęć startu w wyborach. Nikt jednak jak dotąd nie otrzymał formalnego, partyjnego błogosławieństwa. Czy to samozwańcy, czy kandydaci na kandydatów?

Z posłem Wiesławem Janczykiem pełnomocnikiem  Okręgu nr 14 Prawa i Sprawiedliwości rozmawia Jagienka Michalik

Mówiło się o tym, że po konwencji Prawa i Sprawiedliwości wysypie się worek z kandydatami na prezydentów miast. Ale nad Nowym Sączem nadal zalega głucha cisza.

Do końca kwietnia ma zapaść decyzja o tym, kto będzie kandydował w największych polskich miastach. Czy w tym gronie znajdzie się Nowy Sącz, zobaczymy. Na razie czekamy.

W tym oczekiwaniu coraz dłuższa jest lista nazwisk, które pojawiają się na politycznej giełdzie kandydatów do fotela prezydenta.

Siła demokracji tkwi w różnorodności i cieszę się, że tyle osób widzi się w tej roli. To pozwala na dokonanie możliwie najlepszego wyboru z szerokiego wachlarza propozycji.

Na ten wachlarz składają się przedwyborcze balony wypuszczane przez Ryszarda Nowaka, usiłującego namaścić swoich kandydatów. Najpierw był prezes Sądeckich Wodociągów Janusz Adamek, potem Krzysztof Głuc, były wiceprezesa spółki. Na liście jest też wieloletni, zaufany współpracownik prezydenta. Tomasz Michałowski. Pojawiło się też nazwisko Małgorzaty Belskiej, sekretarza miejskich struktur partii, którą prezesowi Kaczyńskiemu zarekomendował Poseł Piotr Naimski. A ostatnio objawił się jeszcze jeden kandydat,  członek zarządu sądeckich struktur partii, Lucjan Stępień.

Nie chciałbym katalogować tych nazwisk.

Czy ta giełda kandydatów na kandydatów to formalna lista, tworzona przez lokalne struktury Prawa i Sprawiedliwości?

Na razie nie będę mówić o tym, jak wygląda proces wyboru kandydatów. 

Można odnieść wrażenie, że niektórzy wyszli przed orkiestrę i zdecydowali się na solowe występy. Po prostu objawili światu, że chętnie wystartują w wyborach. Trudno odgadnąć czy zyskali rekomendację lokalnych struktur partii.  

Naprawdę, nie chcę uchybić żadnemu z tych kandydatów. Proszę mi zostawić trochę czasu. 

Dlaczego unika pan odpowiedzi na pytanie czy te nazwiska są na liście kandydatów na prezydenta, czy też nie?

Po prostu nie chcę występować jednoosobowo w roli cenzora. Oczywiście mam swoją opinię na temat kandydatów, ale przekażę ją na posiedzeniu komitetu politycznego Prawa i Sprawiedliwości, który zdecyduje kto z ramienia partii będzie się ubiegać o fotel prezydenta w Nowym Sączu.

Ależ pan się wije w tej naszej rozmowie jak piskorz

Rozmawiamy bardzo intensywnie i szczegółowo o osobie, która może być kandydatem i zyska rekomendacje Prawa i Sprawiedliwości.

Czy to znaczy, że krystalizuje się już konkretny kandydat?

Tak krystalizuje się.

Może ten brak konkretnej odpowiedzi oznacza, że po dwunastu latach prezydentury Ryszarda Nowaka w Nowym Sączu tak naprawdę nie ma nikogo, kto mógłby go zastąpić. Czy jest brany pod uwagę scenariusz, w którym Nowak powie, że się rozmyślił i będzie się ubiegać o reelekcję?

Chciałbym, żeby w Nowym Sączu rządził prezydent, który ma rekomendację ugrupowania wiodącego, bo wtedy jest łatwiej o korespondencję między samorządem a władzą szczebla centralnego. W tym sensie nie odrzucam żadnej możliwości, która będzie temu sprzyjać, w tym reelekcji obecnego prezydenta.

Czyli taki scenariusz teoretycznie jest możliwy?

Teoretycznie mogę to sobie wyobrazić. 

Najważniejsi politycy Prawa i Sprawiedliwości ruszyli w objazd po Polsce. Premier Beata Szydło odwiedziła Limanowszczyznę, ale do Nowego Sącza nie zawitała.

Na terenie naszego okręgu wyborczego, czyli od Biecza po Zakopane, zorganizujemy kilkanaście spotkań z czołowymi politykami naszej partii w ramach konferencji „Polska jest jedna” . Zaczęliśmy od wizyty pani premier z mieszkańcami Krościenka. Wiadomo, że stamtąd łatwiej dotrzeć do Limanowej niż do Nowego Sącza. O takiej, a nie innej trasie podróży przeważyły względy czysto logistyczne.

Czy w czasie wyborczej kampanii samorządowej do Nowego Sącza przyjedzie Jarosław Kaczyński?

Jestem przekonany, że w toku kampanii wyborczej pan prezes odwiedzi Nowy Sącz. Będę bardzo mocno o to zabiegał. 

[email protected] fot. Jm





Zobacz także w tej kategorii



Dziękujemy za przesłanie błędu