Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
06/10/2015 - 09:05

Wiesław Prostko: Dlaczego nie zagłosuję na Tadeusza Nowaka...

„Tadeuszu, kiedy oszukiwałeś? Czy wtedy, gdy Prawica Rzeczypospolitej, a Ty jesteś jej prominentnym działaczem, podejmowała decyzje o tym, że odsunięcie PO od władzy jest priorytetową sprawą, dla której byliśmy w stanie akceptować niewygodne sytuacje, w których byliśmy stawiani? Czy dzisiaj, gdy ekipę PO wzmacniasz? – pyta Wiesław Prostko, znany działacz ruchu pro life i Prawicy Rzeczypospolitej z Łącka, w liście otwartym do kolegi partyjnego Tadeusza Nowaka z Nowego Sącza, kandydującego do Senatu z poparciem PO.

Na końcu listu autor deklaruje, że nie zagłosuje na Nowaka i wszystkich sympatyków Prawicy Rzeczypospolitej w okręgu 14 przeprasza „za decyzje Pana Tadeusza Nowaka i płynące z niej działania”.

Poniżej list W. Prostki.

**

Dlaczego NIE zagłosuję na Tadeusza Nowaka...

Muszę przyznać, że sytuacja, w jakiej Pan Tadeusz Nowak postawił mnie i ludzi o poglądach podobnych moim, konserwatywnych katolików, jest nie do pozazdroszczenia. Ale doszedłem do wniosku, ze nie zabranie głosu publicznie będzie co najmniej tolerowaniem tego, co najgorsze w polskiej polityce. Dlatego  zdecydowałem się na tę wypowiedź.

Pan Tadeusz Nowak był pierwszą osobą, która w 2010 r. wprowadzała mnie do Prawicy Rezczypospolitej, on był wtedy pełnomocnikiem powiatu nowosądeckiego i m. Nowego Sącza, ja człowiekiem zafascynowanym osobą Marka Jurka, z którym pozostawałem w internetowym kontakcie. Przez lata wspólnego działania w Prawicy Rzeczypospolitej szczerze Tadeusza polubiłem. Byłem przekonany, że do kogo jak do kogo, ale do Tadeusza i jego ideowego zaangażowania można mieć zaufanie. Po drodze, przez te lata, pojawiały się pewne zawirowania, konflikty, ale traktowałem je jako normalne zdarzenia w grupie razem działających ludzi. Jako takie, z którymi po prostu trzeba sobie radzić. 

Od czasu mojego pierwszego spotkania Tadeusz był "wiecznym kandydatem". Do Parlamentu, do Parlamentu Europejskiego, do Sejmiku, bodajże dwa razy na stanowisko Prezydenta Nowego Sącza. Wyniki zawsze były podobne. Słabe... Ale przez długi czas uważałem, że to naturalne, iż lider środowiska staje na czele listy, a od roku 2012, po zawarciu przez nasze ugrupowanie porozumienia wyborczego z Prawem i Sprawiedliwością był kandydatem Prawicy Rzeczypospolitej na listach Prawa i Sprawiedliwości.

Tutaj dochodzimy do istotnego problemu. Niemal od początku Prawo i Sprawiedliwość nie wywiązywało się z zapisów przyjętego przez władze statutowe obu partii porozumienia. Albo były to zmiany ustalonych miejsc na listach, albo brak rejestracji kandydatów Prawicy w ogóle. Staraliśmy się zmagać z tą trudną dla nas sytuacją w imię racji wyższej, w imię tego, aby nie przyczyniać się do osłabienia wyników szeroko rozumianej prawicy.

Tak też stało się i w tych wyborach. Sądeckie struktury Prawa i Sprawiedliwości przedstawiły propozycję okręgowej listy wyborczej z umieszczonym na niej nazwiskiem Pana Nowaka. Niestety władze centralne Prawa i Sprawiedliwości tę listę zmieniły, podobnie jak 30 innych okręgowych list wyborczych. Wykreślając z nich członków Prawicy Rzeczypospolitej. Z tą sprawą oczywiście musimy się zmierzyć i będziemy z władzami PiS rozmawiali, a potem podejmowali decyzje, o których powiadomimy opinię publiczną. Za tę sytuację polityczną winę oraz polityczne konsekwencje ponosi jedynie Prawo i Sprawiedliwość.

Jednak teraz jesteśmy przed wyborami i nie jest naszą, Prawicy Rzeczypospolitej, intencją, aby zmniejszać szanse na zwycięstwo naszych, ciągle przecież koalicjantów.

Potrafię zrozumieć rozgoryczenie, złość czy też zwykłe oburzenie faktem niedotrzymywania umów. Ale jesteśmy ludźmi dorosłymi, działamy w rzeczywistości politycznej i za nasze reakcje musimy już sami ponieść pełne konsekwencje. I polityczne i moralne...

Pan Tadeusz Nowak zdecydował się kandydować do Senatu jako kandydat niezależny... zarejestrowany przez KW Platforma Obywatelska i widoczny teraz na banerach z logo Platformy Obywatelskiej. Dla mnie, członka Prawicy Rzeczypospolitej, jest to niezwykle żenująca sytuacja. Oto sądecznin, Tadeusz Nowak dopisuje się do długiej już listy "uciekinierów" z różnych partii i dołącza do ekipy PO. Formalnie lub nie... Tadeusz Nowak dołącza do Radosława Sikorskiego, Joanny Kluzik-Rostkowskiej, Bartosza Arłukowicza, Romana Giertycha, Grzegorza Napieralskiego i wielu innych koniunkturalistów. "To więcej niż zbrodnia, to błąd...". Mam dwa proste pytania do Tadeusza Nowaka.

1. Tadeuszu, kiedy oszukiwałeś? Czy wtedy, gdy Prawica Rzeczypospolitej, a Ty jesteś jej prominentnym działaczem, podejmowała decyzje o tym, że odsunięcie PO od władzy jest priorytetową sprawą, dla której byliśmy w stanie akceptować niewygodne sytuacje, w których byliśmy stawiani? 

Czy dzisiaj, gdy ekipę PO wzmacniasz? Choć sądzę, że to wzmocnienie będzie iluzoryczne... A może oszukujesz wszystkich (siebie też, Tadeuszu) cały czas, i wtedy i teraz? I tak naprawdę cała Twoja ideowość sprowadza się do szukania "korzystnych wiatrów"? 

2. Dlaczego w dokumencie PKW napisałeś, a potem powtarzasz to w mediach, że nie jesteś członkiem partii? Mam dla Ciebie złą wiadomość. Jesteś ciągle członkiem Prawicy Rzeczypospolitej. Jako wieloletni polityk i przedsiębiorca na pewno znasz prawo. Znasz też Statut naszej partii. A w nim czytamy:

§ 11 1. Członkostwo w Prawicy wygasa w razie: 

(...) b) wykluczenia z Prawicy. 

2. Skreślenie z listy członków następuje w wyniku: 

(...) b) wystąpienia zgłoszonego na piśmie do władzy statutowej właściwej do przyjęcia członka, (...). 

​Nie zostałeś z Prawicy Rzeczypospospolitej wykluczony, nie wystąpiłeś także do właściwej władzy statutowej partii, do Przewodniczącego lub Sekretarza Generalnego, o skreślenie Cię z listy członków. Wniosek o zawieszenie w prawach członka Prawicy złożony na ręce Przewodniczącego Zarządu Wojewódzkiego nie ma żadnego znaczenia prawnego.

Co się z Tobą stało, Tadeuszu...?

Nie, nie zagłosuję na Ciebie. Wykonałem nawet telefon do senatora Stanisława Koguta, w którym najnormalniej i po ludzku, jako indywidualny członek Prawicy Rzeczypospolitej za Twoje zachowanie go przeprosiłem. O winach Prawa i Sprawiedliwości rozmawiać będziemy po wyborach.
We własnym imieniu (nie mam żadnego upoważnienia władz formalnych) wszystkich sympatyków Prawicy Rzeczypospolitej w okręgu 14 za decyzje Pana Tadeusza Nowaka i płynące z niej działania bardzo przepraszam.

Wiesław Prostko, członek Prawicy Rzeczypospolitej 





Zobacz także w tej kategorii



Dziękujemy za przesłanie błędu