Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
04/11/2015 - 13:20

Co się stało w Sejmiku? Rozmowa z Leszkiem Zegzdą

Czy PSL jest lojalnym koalicjantem PO? – pytamy Leszka Zegzdę.

- Byłem zaskoczony postawą niektórych kolegów z PSL. Myślę, że to nie było jakieś decydujące rozstrzygnięcie. Myślę że będzie dobrze, że utrzymamy  ten układ koalicyjny.

Grzegorz Lipiec ma wątpliwości co do postawy przynajmniej jednego radnego z PSL – Jacka Soski.

- To jest oczywiste. Jacek Soska jest człowiekiem nieprzewidywalnym. Może pójść w każdą stronę, tak było i pewnie mu tak zostanie.

Czy na postawę ludowców miało wpływ wystąpienie Witolda Kozłowskiego, skierowane do nich?

- Nie sądzę. Gdyby PiS był dogadany z nimi, Kozłowski nie wnioskowałby o przesunięcie wyboru marszałka na poniedziałek. Z zaskoczenia wybraliby innego marszałka, niż ten, który został zgłoszony. Wynik głosowania na temat odroczenia wyboru marszałka zdumiał samych radnych PiS. Widziałem to po ich twarzach, po reakcjach. Byli zaskoczeni postawą PSL-u.

Czyli radni PSL się pogubili?

- Tak. Myślę, że to najprostsza i najbliższa prawdy interpretacja. Myślę, że każdy indywidualnie pomyślał, a co mi szkodzi się wstrzymać. A potem byli zaskoczeni wynikiem głosowania. Zobaczymy jak się zachowają w poniedziałek.

Jacek Krupa ma zostać marszałkiem, a na jego miejsce w Zarządzie Województwa ma wejść Grzegorz Lipiec, szef małopolskiej PO. Ta kandydatura wzbudziła jednak dyskusje w samej Platformie.

- Każda osoba proponowana do Zarządu Województwa wzbudza jakąś dyskusję. To normalne, bo Platforma jest partią demokratyczną i nie ma osób, których by nie dotyczyła jakaś debata. Grzegorz Lipiec jest szefem regionu i nie ma w tym nic dziwnego, że jego kandydatura jest w tej sytuacji zgłaszana. Otrzymał poparcie i nie ma problemu.

Jest pan raczej pewien, że w poniedziałek radni PSL zachowają się lojalnie i zgodnie z umową koalicyjną?

- Tak jak pan powiedział - raczej pewien. Nigdy nic nie wiadomo, dopóki się nie sprawdzi ostatecznie. Po wczorajszej sesji Sejmiku były podpisane oświadczenia przez wszystkich radnych PO i PSL, z imienia i nazwiska, że podtrzymują koalicję i że będą głosowali na wspólnego kandydata. Każdy kto szanuje swój podpis powinien wiedzieć co znaczy takie zobowiązanie. Wszyscy podpisali. Wszyscy poza Jackiem Soską. Specjalnie o niego nie zabiegamy. Natomiast pozostałych siedmiu peeselowców i czternastu radnych z PO podpisało się pod dokumentem potwierdzającym koalicję i chęć wyboru marszałka.

To jest 21 głosów, co daje i tak przewagę.

- Wystarczy dwadzieścia, a my mamy 21. Więc raczej nie powinno się zdarzyć nic nieprzewidywalnego.

Dziękuję za rozmowę.

Z Leszkiem Zegzdą rozmawiał Jan Gabrukiewicz, fot. archiwum 





Zobacz także w tej kategorii



Dziękujemy za przesłanie błędu