Andrzej Czerwiński: Biurko w ministerstwie mam posprzątane
W wyborach 25 października Czerwiński, jako lider listy PO w okręgu 14 zdobył ponad 17 tys. głosów. Spośród wszystkich kandydatów na posłów osiągnął w Nowym Sączu najlepszy wynik, pokonał nawet Arkadiusza Mularczyka (PiS). Na Czerwińskiego głosowało 6499 sądeczan, a na Mularczyka - 5899.
- Jeśli chodzi o Nowy Sącz i okręg, to jestem wdzięczny wyborcom - mówi Czerwiński - że przez szereg kadencji udzielali mi poparcie na wysokim poziomie, bez względu na notowania Platformy Obywatelskiej. Moje notowanania są stabilne, a liczba głosów, które uyskałem, w sytuacji dramatycznego spadku popracia dla PO, dają mi ogromną satysfakcję. Chcę wyrazić uznanie dla zwycięzców, że osiągnęli wynik niespotykany w nowej Polsce, traktuję to jako zobowiązanie nowego rządu, że wywiąze się z obietnic, bo tylko wtedy Prawo i Sprawiedliwość wykaże się, że miało pomysł na Polskę, a nie tylko kolorowo traktowali swój program.
Pytany, czy posprzątał już swoje biurko w misterstwie Andrzej Czerwiński odparł:
- Biurko, gdziekolwiek pracuję, mam zawsze czyste, bez sentymentów traktuję swoje miejsca pracy. Jeśli poszło się do pracy w tak odpowiedzialnym resorcie, jak ministerstwo skarbu państwa, to należało się spodziewać, że droga nie będzie usłana różami. Dostałem zadanie trudne do wykonania i uważam, że sie z niego wywiązałem. Dość powiedzieć, że przed wyborami zapowiadano przyjazd do Warszawy kilkunastu tysięcy górników, a demonstowało raptem kilkuset. Opanowałem sytuację w górnictwie...
Funkcję ministra skarbu Andrzej Czerwiński pełni od 16 czerwca br. Pod względem stażu raczej nie pokona Andrzeja Chronowskiego, pierwszego sądeczanina, który w rządzie Jerzego Buzka (AWS) piastował ten urząd od 16 sierpnia 2000 roku do 28 lutego 2001 r.
(s)
fot. archiwum