Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
19/07/2019 - 12:20

Podhalańczycy witali w Nowym Sączu dostojnych gości

1 Pułk Strzelców Podhalańskich reprezentował Nowy Sącz w czasie najważniejszych wydarzeń w międzywojennym Nowym Sączu. Jego żołnierze witali i żegnali najważniejszych oficjeli, jacy odwiedzali miasto.



Pośród wydarzeń politycznych międzywojennej Sądecczyzny nie mogło zabraknąć 1 PSP, szczególnie w czasie wizyt najważniejszych oficjeli państwowych. Tak było 28 września 1921 r., kiedy o godzinie 11 do miasta przyjechał Józef Piłsudski. Towarzyszył mu wojewoda oraz generał Andrzej Galica.

Na dworcu kolejowym wodza powitał dowódca 1 PSP pułkownik Kazimierz Horoszkiewicz oraz generał Jan Romer. Pojawił się także starosta, władze miasta, uczniowie i przedstawiciele wielu organizacji. Wokół dworca zgromadził się tłum ludzi. Honorowa kompania wojskowa dała występ muzyczny, a mowy powitalne wygłosił burmistrz Wiktor Oleksy oraz prezes Rady Powiatowej hrabia
Adam Stadnicki.

Józef Piłsudski udał się do koszar wojskowych 1 PSP, gdzie była celebrowana msza polowa, a specjalną przemowę do swoich żołnierzy skierował płk Horoszkiewicz. Po uroczystości miała miejsce defilada żołnierzy przed Marszałkiem. Spotkał się on z żołnierzami 1 PSP w ich koszarach, wykonał również pamiątkową fotografię. W jego towarzystwie byli wtedy m.in. generał Józef Giza, Bolesław Wieniawa-Długoszowski i inni związani z naszym miastem.

Na zdjęciu można dostrzec, że Piłsudski siedzi na własnym płaszczu… Czuł się jak w domu, bowiem sądeczanie znakomicie sprawdzili się podczas wojny polsko-bolszewickiej, zajmując poczesne miejsce wśród najodważniejszych jednostek Wojska Polskiego. Marszałek tego nie zapomniał. 1 PSP gościł Marszałka Piłsudskiego także 30 stycznia 1928 r. Wówczas odwiedził koszary
wojskowe 1 Pułku Strzelców Podhalańskich, gdzie przeprowadził „gry wojskowe” dla korpusu oficerskiego. Złożył także pewną ofiarę na sztandar 1 PSP.

Marszałek nie skorzystał z gościny wojskowych, ale nocował w swojej salonce na dworcu kolejowym w Nowym Sączu. Kolejnego dnia wyruszył w dalszą podróż. Niedługo potem w Nowym Sączu
pojawił się prezydent RP Ignacy Mościcki. Dzień 21 października 1928 r. należy do najważniejszych w międzywojennym mieście. Wówczas poświęcono sztandar 1 PSP. Wizyta głowy państwa to było
wielkie logistyczne przedsięwzięcie.

Urzędnicy musieli zadbać o bezpieczeństwo, wystrój miasta, a nawet… wynająć kucharzy z restauracji Trembeckich i Górki. Miasto było odświętnie przystrojone. W sobotę 20 października 1928
roku odbyły się wstępne uroczystości. O godzinie 9 odbyła się msza za poległych żołnierzy 1 PSP. Nabożeństwo na starym cmentarzu odprawił kapelan pułku, ks. Stec. Wieczorem, o g. 19 miał miejsce
capstrzyk, a o 19:30 odbył się uroczysty Apel Poległych na sądeckim Rynku. W całym mieście panowała podniosła atmosfera. Przemawiał dowódca pułku. Czytano nazwiska poległych, na co sierżant przy każdym dodawał „poległ na polu chwały”. W zastępstwie Piłsudskiego w uroczystości wziął udział gen. Gustaw Orlicz-Dreszer.

21 października prasa pisała: „W dniu dzisiejszym przypada nam w udziale zaszczyt przywitania w murach naszego starego grodu Najwyższego Dostojnika Państwa, Pana Prezydenta Rzeczypospolitej
Polskiej, prof. Ignacego Mościckiego. Pierwszy raz to w Odrodzonej Polsce zaszczyca Pan Prezydent Państwa nasze miasto swoimi odwiedzinami”.

W niedzielny poranek od rana po ulicach chodziły orkiestry m.in. gimnazjalna, które grając przypominały o święcie pułkowym i wizycie Głowy Państwa. Tłumy gęstniały na Rynku podziwiając bramę
powitalną projektu architekta Sławińskiego. Znajdowała się u wylotu ulicy Piotra Skargi. Na prawo od bramy stała kompania honorowa 1 PSP z orkiestrą i sztandarem, a na Rynku, w czworoboku cały pułk. Starosta Typrowicz powitał prezydenta w Łososinie (Jakubkowice).

Na drodze do miasta tłumy ludzi witały Mościckiego, niemal każda wieś zbudowała bramę powitalną. O g. 11:00, z godzinnym poślizgiem Prezydent przekroczył bramę powitalną. „Orkiestra odegrała
hymn państwowy, rozległa się komenda „Prezentuj broń” - pisała prasa. „Dzień dobry chłopcy” - powitał Mościcki żołnierzy 1 PSP, a oni gromadnie odpowiedzieli: „Dzień dobry Panie Prezydencie!”.
Płomiennym przemówieniem witał gościa Sichrawa. Ludzie wiwatowali na ulicach.

Orkiestra 1 PSP na dworcu kolejowym w Nowym Sączu.

Po godz. 11 odbyła się uroczysta msza św. na Rynku. Prezydent przemaszerował przed oddziałami 1 PSP i usiadł na wyznaczonym miejscu przed ratuszem. Ołtarz wzniesiono na przy wejściu do magistratu. Celebrze przewodniczył bp polowy WP Gall. Mówił w homilii o zasługach 1 PSP dla budowania wolności. Biskup poświęcił sztandar i przystąpiono do wbijania gwoździ. Pierwszy wbił Mościcki, drugi Gall, trzeci Dreszer a potem inni.

Następnie Prezydent wręczył sztandar płk Warthcie, który złożył przysięgę. Potem dokonali tego żołnierze. Po spotkaniach z licznymi delegacjami Głowa Państwa udała się pod Dyrekcję Skarbu na defiladę 1 PSP. Następnie Mościcki przejechał do koszar, gdzie przebywał do g. 19. Od 14:30 trwało tam uroczyste śniadanie. Wzięło w nim udział ok. 170 osób. Prezydent otrzymał ciupagę od żołnierzy 1 PSP. Wykonali ją Wincenty Kowalczyk i Józef Hrywniak. Kiedy Mościcki wrócił do Warszawy, przypomniał sobie o prezencie. Dla ofiarodawców przesłał specjalne kasetki z dedykacją. Wewnątrz znajdowały się narzędzia rzeźbiarskie. Uroczyście odebrali je 5 grudnia na dziedzińcu koszar, w obecności całego pułku.

Podhalańczycy towarzyszyli także innym oficjalnym wizytom premierów, Marszałka Edwarda Rydza Śmigłego. Byli obecni podczas ostatniego pożegnania gen. Bronisława Pierackiego, który zginął
w zamachu z rąk ukraińskiego nacjonalisty. Byli zawsze na posterunku, a sądeczanie byli z nich dumni. (Łukasz Połomski)

„Projekt realizowany przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego"





Zobacz także w tej kategorii



Dziękujemy za przesłanie błędu