Żart z prezydenta Dudy podzielił sądeckich polityków?
Senator Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Kogut żartem internauty jest oburzony i szybkiej reakcji sadeckiej prokuratury nie zamierza piętnować.
- Jeżeli ktoś pozwala sobie na żarty robione w sposób kulturalny i inteligentny, nawet z prezydenta to, nie mam nic przeciwko temu, bo jestem za demokracją i wolnością. Ale jeśli ktoś prezydentowi ubliża, a taki był ten zmontowany film w internecie, to zdecydowanie popieram stanowisko prokuratury.Bo tu doszło do naruszenie godności głowy państwa. Jestem za wyjaśnieniem tej sprawy przez prokuraturę - mówi Kogut.
Czy jednak prokuratura nie była nadgorliwa, skoro sam prezydent Duda napisał na twitterze, żeby dać tej sprawie spokój? - pytamy?
- Oczywiście pan prezydent jako głowa państwa może takie rzeczy mówić, ale prokuratura działa zgodnie z prawem i jest niezależna.
Ale kiedy internauta kpił z prezydenta Komorowskiego, prawica była oburzona, że nasłano na niego Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
- Ale nie kpił w tak ordynarny sposób, jak to zostało teraz zrobione wobec prezydenta Dudy. Wystarczy porównać te dwie sytuacje. Ten film był bardzo obraźliwy i wulgarny. Jak tak w ogóle można! To było naruszenie powagi najwyższego urzędu w państwie i naruszenie majestatu Rzeczypospolitej - argumentuje senator Kogut.
Nieco odmienny punkt widzenia co do działań prokuratury prezentuje poseł Arkadiusz Mularczyk.
- Szczegółów zawiadomienia do prokuratury nie znam, ale mam wątpliwości czy na takie satyryczne działania w Internecie powinno się podejmować działania stricte prokuratorskie. Pytanie, czy to jednak nie było strzelanie z armaty do wróbla. Natomiast z drugiej strony, skoro w zawiadomieniu do prokuratury podkreślono kwestie gróźb karalnych , no to prokuratura powinna pewne dziania podjąć. Tylko czy prokuratura dotychczas w podobnych sytuacjach, gdy obywatele zgłaszali inne sprawy dotyczące gróźb karalnych czy obrażania w internecie, zachowywała się równie gorliwie? Czy i wtedy działania były podejmowane w szybkim tempie i w sposób ekspresowy? - mówi poseł Mularczyk.
Przypomnijmy, że do mieszkania nastolatka wtargnęła policja po tym jak zawiadomienie do prokuratury złożyła osoba prywatna.
– Zabezpieczenie komputera dokonane zostało w celu zgromadzenia dowodów świadczących o popełnienia obu przestępstw (...) Wszczęto śledztwo dotyczące nie tylko znieważenia Prezydenta RP, ale również kierowania gróźb karalnych w stosunku do osoby prywatnej (...) PR w Nowym Sącza nie działała z urzędu, ale na wniosek osoby zawiadamiającej o znieważeniu Prezydenta RP i o kierowaniu wobec niej gróźb karalnych – tłumaczył za pośrednictwem twittera Piotr Kosmaty, rzecznik prasowy prokuratury apelacyjnej w Krakowie.
Jak się okazuje sprawa autorstwa samego filmiku może nastręczać trudności.
– Nie wiadomo kto jest autorem filmu, pismo otrzymała osoba, która udostępniła link na jednej z grup. To nie Zabawny Kuc otrzymał pismo i to nie jemu został skonfiskowany laptop – wyjaśnia kolega siedemnastolatkalatka, który prowadzi fanpage „Sekcja Memów”.
(mika)
Fot. archiwum