Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
29/01/2016 - 12:00

Żart z prezydenta Dudy podzielił sądeckich polityków?

Sprawa internauty z Nowego Sącza, który na kanale You Tube jako „Zabawny Kuc” opublikował filmik pt. „Pijany prezydent Andrzej Duda kradnie kwiaty spod pomnika Romana Dmowskiego”, wywołała niemal ogólnonarodowa dyskusję i podzieliła lokalnych polityków prawicy. Szybka reakcja sądeckiej prokuratury, która zajęła się nastoletnim żartownisiem w opinii senatora Stanisława Koguta była uzasadniona, zdaniem posła Arkadiusza Mularczyka było to strzelanie z armaty do wróbla.

Senator Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Kogut żartem  internauty jest oburzony i  szybkiej reakcji sadeckiej prokuratury nie zamierza piętnować.

- Jeżeli ktoś pozwala sobie na żarty robione w sposób kulturalny i inteligentny, nawet z prezydenta  to, nie mam nic przeciwko temu, bo jestem za demokracją i wolnością. Ale jeśli ktoś prezydentowi ubliża, a taki był ten zmontowany film w internecie, to zdecydowanie popieram stanowisko prokuratury.Bo tu doszło do naruszenie godności głowy państwa. Jestem za wyjaśnieniem tej sprawy przez prokuraturę - mówi Kogut.

Czy jednak prokuratura nie była nadgorliwa, skoro sam prezydent Duda napisał na twitterze, żeby  dać tej sprawie spokój? - pytamy?

- Oczywiście pan prezydent jako głowa państwa może takie rzeczy mówić, ale prokuratura działa zgodnie z prawem i jest niezależna.

Ale kiedy internauta kpił z prezydenta Komorowskiego, prawica była oburzona, że nasłano na niego  Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

- Ale nie kpił w tak ordynarny sposób, jak to zostało teraz zrobione wobec prezydenta Dudy. Wystarczy porównać  te dwie sytuacje. Ten film był bardzo obraźliwy i wulgarny. Jak tak w ogóle można! To było naruszenie powagi najwyższego urzędu w państwie i naruszenie  majestatu  Rzeczypospolitej - argumentuje senator Kogut.

Nieco odmienny punkt widzenia co do działań prokuratury prezentuje poseł Arkadiusz Mularczyk.  

- Szczegółów zawiadomienia do prokuratury nie znam, ale mam wątpliwości czy na takie satyryczne działania w Internecie powinno się podejmować działania stricte prokuratorskie. Pytanie,  czy to jednak nie było strzelanie z armaty do wróbla. Natomiast z drugiej strony, skoro w zawiadomieniu do prokuratury podkreślono kwestie gróźb karalnych , no to prokuratura powinna pewne dziania podjąć.  Tylko czy prokuratura dotychczas w podobnych sytuacjach, gdy obywatele zgłaszali inne sprawy dotyczące gróźb karalnych czy obrażania w internecie, zachowywała się równie gorliwie? Czy i wtedy  działania były podejmowane w szybkim tempie i w sposób ekspresowy? - mówi poseł Mularczyk.

Przypomnijmy, że do mieszkania nastolatka wtargnęła policja po tym jak zawiadomienie do prokuratury złożyła osoba prywatna.

– Zabezpieczenie komputera dokonane zostało w celu zgromadzenia dowodów świadczących o popełnienia obu przestępstw (...) Wszczęto śledztwo dotyczące nie tylko znieważenia Prezydenta RP, ale również kierowania gróźb karalnych w stosunku do osoby prywatnej (...) PR w Nowym Sącza nie działała z urzędu, ale na wniosek osoby zawiadamiającej o znieważeniu Prezydenta RP i o kierowaniu wobec niej gróźb karalnych – tłumaczył za pośrednictwem twittera Piotr Kosmaty, rzecznik prasowy prokuratury apelacyjnej w Krakowie.

Jak się okazuje sprawa autorstwa samego filmiku może nastręczać trudności.

– Nie wiadomo kto jest autorem filmu, pismo otrzymała osoba, która udostępniła link na jednej z grup. To nie Zabawny Kuc otrzymał pismo i to nie jemu został skonfiskowany laptop  – wyjaśnia kolega siedemnastolatkalatka, który prowadzi fanpage „Sekcja Memów”.

(mika)

Fot. archiwum







Dziękujemy za przesłanie błędu