Zobaczcie jak powstaje magiczny ptak w Starym Sączu!
Leżący, choć ciągle żywy ptak. Na razie na podporze mostu są jedynie kontury tego niesamowitego stworzenia i nie ma jeszcze sygnatury autora dzieła. Są natomiast inne szczegóły, które mogą mocno zainteresować wszystkich, którzy chcieliby malować podobne dzieła. Baczniejszy obserwator zobaczy bowiem całą, ponumerowaną siatkę, która pomogła autorowi przenieść projekt z kartki na ścianę, w tak dużym formacie, jak widzimy.
Zobacz też: Żuraw i „dom bez winkla”? Stary Sącz robi się naprawdę magiczny
Chodzi tu przede wszystkim o właściwe zachowanie proporcji i układu ptaka – taka siatka pozwala kontrolować wielkość poszczególnych szczegółów i ich wzajemną korelację mimo osoba malująca nie widzi całości pracy. Nie możemy się już doczekać jak będzie wyglądała gotowa praca i kto jest jej autorem. A Wy? Jak typujecie? ([email protected] Fot.: ES)