Zima ostro drenuje budżet Podegrodzia. Strach zliczać zniszczenia na drogach
Kilka dni temu strażacy z OSP Brzezna przez wiele godzin walczyli z lodowym zatorem, który wystąpił na potoku Brzeźniczanka zagrażając nie tylko konstrukcji mostu, ale również pobliskiej drodze powiatowej. Sytuacja była naprawdę poważna i tylko dzięki wielkiemu zaangażowaniu służb udało się zażegnać zagrożenie. Jak jednak dziś informuje wójt Stanisław Banach na razie nigdzie nie doszło ponownie do podobnej sytuacji.
Zobacz też: W Podegrodziu mobilizacja: kra spiętrzona na rzece zagroziła mostowi i drodze
Dziś, bardziej niż kry, gmina boi się zniszczeń, które wychodzą przy roztopach na gminnych i powiatowych drogach na terenie samorządu. – Już widzimy, że zniszczenia są, będą naprawdę poważne. Dlaczego? Powodem są nieustanne skoki temperatur. W ciągu dnia temperatura szła do plusa, śnieg się rozpuszczał i wszędzie tam gdzie woda wniknęła w głąb nawierzchni w trakcie mrozów w nocy lód podnosił i rozsadzał nawierzchnię – zaznacza włodarz gminy zastrzegając przy okazji, że dziś jeszcze za wcześnie, by podać konkretne kwoty, które trzeba będzie wydać na naprawę uszkodzeń. Na pewno będą to kwoty znacznie wyższe niż w ciągu kilku ostatnich lat.
- Zima jeszcze nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa – komentował z kolei pytany o to, jaki ostatecznie będzie koszt tegorocznej akcji zima. – Może dziś nie trzeba usuwać śniegu, bo opadów już nie ma. Ale na drogach mocno pochylonych teraz cały czas zsuwa się w ciągu dnia pośniegowe błoto, które trzeba co rusz posypywać solą. Służby zatem cały czas działają – podsumowuje samorządowiec. ([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info)