Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
30/06/2020 - 06:45

Prezydent Nowego Sącza myśli o referendum. Mieszkańcy mogą odwołać też radnych

Podczas wczorajszej, absolutoryjnej sesji Rady Miasta Nowego Sącza wiodącą kwestią – wręcz kluczową – było to czy prezydent Ludomir Handzel uzyska wotum zaufania i absolutorium z wykonania budżetu za 2019 rok. Po przestawianiu radnym bardzo szczegółowego raportu o stanie miasta, prezydent wygłosił zaskakujące oświadczenie. Jeśli nie uzyska wotum zaufania i absolutorium, rozważa zorganizowanie referendum w sprawie odwołania także rady.

Takie oświadczenie Ludomira Handzla nie zaskakuje. 12 czerwca - stosunkiem głosów 3 do 2 - komisja rewizyjna Rady Miasta Nowego Sącza, opiniująca sprawozdanie z wykonania budżetu za 2019 rok, zarekomendowała nieudzieleniu absolutorium prezydentowi miasta. I na tym nie koniec.

Otóż Regionalna Izba Obrachunkowa w Krakowie również pozytywnie zaopiniowała wniosek komisji rewizyjnej o nieudzielenie absolutorium prezydentowi z wykonania ubiegłorocznego budżetu. RIO dopatrzyła się znamion niegospodarności między innymi w zwolnieniach pracowników, w zwolnieniu niektórych z nich z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia umów i w konieczności wypłaty odszkodowań dla zwolnionych.

Gospodarz miasta złożył takie oświadczenie po tym, jak przybliżył radnym bardzo obszerny raport o stanie miasta. Podczas tego sprawozdania wyliczał, to, co przez ubiegły rok udało się zrobić w mieście, podawał, jakie remonty i inwestycje zrealizowano i co jest jeszcze do zrobienia.

Czytaj także: Kto prowadził sesję rady miasta? Iwona Mularczyk czy wiceprezydent Bochenek

Preludium do mającej nastąpić zaraz po tym debaty, było oświadczenie prezydenta, w którym zadeklarował, że jeśli nie uzyska wotum zaufania i absolutorium, jest gotów poddać się osądowi mieszkańców, w formie referendum w sprawie jego odwołania.

- Część radnych ma dyspozycje od swoich demiurgów politycznych, aby niszczyć prezydenta Nowego Sącza. Wiem, że to jedyny cel funkcjonowania niektórych osób w radzie miasta - mówił. Prezydent stwierdził, że takie działanie nie ma nic wspólnego z tym, co można nazwać służeniem miastu. - No cóż, taką mamy sytuację, ale zobowiązuję się działać dalej – deklarował gospodarz miasta.

Podziękował także „konstruktywnym" radnym za współpracę oraz urzędnikom ratusza za ciężką pracę. Zaznaczył, że dla niego najważniejsze jest zdanie mieszkańców Nowego Sącza, bo to oni wybrali go w 2018 roku na prezydenta miasta.

- Ponieważ decyzje polityczne mogą spowodować, że nie otrzymam wotum zaufania oraz absolutorium to będę apelował o pewnego rodzaju konsekwencję. Jeżeli rada podejmie taką decyzję, to może warto zwrócić się do mieszkańców? Przygotuję swoje służby, aby przygotowały stosowną uchwałę, żeby rozpisać referendum – stwierdził. Według gospodarza miasta ocena mieszkańców powinna być równomierna i dotyczyć zarówno jego osoby, jak i pracy całej rady miasta.

- Może mieszkańcy zadecydują, że należy odwołać zarówno prezydenta, jak i radę miasta? Wtedy poddamy się tej weryfikacji. Najważniejszej weryfikacji, bo przeprowadzonej przez samych mieszkańców - podsumował.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku prezydentowi Ludomirowi Handzlowi, przewagą głosów radnych PIS-Wybieram Nowy Sącz nie zostało udzielone wotum zaufania i nie dostał on absolutorium. Prezydent sam wnioskował wtedy do radnych o nieudzielenie mu wotum zaufania. Jak tłumaczył, wotum dotyczy działalności organu prezydenta za konkretny rok. W przypadku roku 2018 Ludomir Handzel sprawował swoją funkcję raptem kilka tygodni.

[email protected]., fot. IM







Dziękujemy za przesłanie błędu