Zaglądamy do oświadczeń majątkowych sądeckich radnych (2)
Najmłodszym z tego grona jest Maciej Rogóż. Jak wykazał w sprawozdaniu z tytułu umowy o pracę zarobił w 2018 roku 4667,63 złotych i uzyskał stypendium Uniwersytetu Rzeszowskiego w kwocie 6 tysięcy. Zaznaczył także, że w tym czasie prócz bycia radnym pracował w biurze parlamentarnym i w prywatnej firmie.
Ponadto był również współwłaścicielem samochodu marki Hyundai Getz z 2008 roku oraz posiadał oszczędności w złotówkach, łącznie około 25 500 złotych.
Zobacz. Nowy Sącz: zaglądamy do oświadczeń majątkowych sądeckich radnych
Wojciech Piech natomiast zarobił w opisywanym roku 153 926,05 złotych brutto. Wraz z żoną posiadał dom o powierzchni 161 metrów kwadratowych o szacunkowej wartości 600 tysięcy złotych. Był także posiadaczem samochodu osobowego Honda CRV wyprodukowanego w 2015 roku.
Co prawda Grzegorz Ledziński obecnie nie jest członkiem klubu „Prawo i Sprawiedliwość – Wybieram Nowy Sącz” (oba podmioty się połączyły), ale pierwotnie był w wymienionym składzie.
Jak wynika z oświadczenia majątkowego wraz z małżonką posiadał 22 500 złotych. Pracując w sądeckim Zespole Szkół Samochodowych, jako nauczyciel zarobił 56 615, 31 złotych, natomiast z tytułu diet radnego i przewodniczącego zarządu osiedla uzyskał 7 484,06 zł.
Był także współwłaścicielem dwóch samochodów. Są to Toyota Auris z 2013 roku oraz osiemnastoletnia Honda, a konkretniej model produkowany pod nazwą Accord.
Sporo rubryk w swoim oświadczeniu wypełnił Michał Kądziołka. Jest pracownikiem Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Krakowie, gdzie w 2018 roku na umowie o pracę zarobił 49 630,23 złote. Ponadto na umowach zlecenie uzyskał 29 163 zł, a diety jego wynosiły 27 711,42 zł.
Posiadał 20 tysięcy złotych oszczędności i dwa samochody we współwłasności, a były to Peugeot 301 z 2013 roku oraz Citroen C5 wyprodukowany w 2011 roku.
Był wówczas także współwłaścicielem domu o powierzchni 435 metrów kwadratowych i wartości, według ubezpieczenia, milion złotych. Na własność posiada działkę wartą 89 520 złotych i jest współwłaścicielem trzech innych, wartych kolejno 270 tysięcy złotych, 6 180 zł i 47 400 złotych.
Krzysztof Głuc na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie, na umowie o pracę zarobił 170 716,74 brutto, natomiast z tytułu umów cywilno-prawnych z różnymi podmiotami niemal 200 tysięcy brutto.
Wraz z żoną posiadał 25 tysięcy oszczędności w złotówkach, 13 996,78 jako fundusz zgromadzony na Indywidualnym Koncie Zabezpieczenia Emerytalnego, a także 120 dolarów i 2 tysiące hrywn ukraińskich. Ponadto dom 160 metrów kwadratowych warty 550 tysięcy i mieszkanie 55 m2 we wspólnocie STSB.
Wśród samochodów Krzysztof Głuc, jako współwłasność wymienił Fiata Crome z 2010 roku, Renault Scenic z rocznika 2011 i Opla Astrę wyprodukowanego w 2008 roku. Wpisał również w oświadczeniu kredyt hipoteczny w Banku Millenium i pożyczkę w PEKAO S.A.
(MŚ). Fot. IM