Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
13/04/2017 - 12:30

Z dziką rozkoszą wskażemy miejsca nieprzyjazne matkom. Piszcie i dzwońcie: gdzie czyhają pułapki?

Z „dziką rozkoszą”, bo tak właśnie brzmiał komentarz jednej z Czytelniczek do publikacji o aucie, które całkowicie zablokowało chodnik. Auto da się przestawić, ale są też miejsca, w których potrzeba konkretnych działań – przebudowy, dobudowy, znaku, zmiany organizacji pracy itd. Czekamy na Wasze sygnały: gdzie i dlaczego bezpiecznie przejść z wózkiem się nie da. W Nowym Sączu, Krynicy-Zdroju, Grybowie, Muszynie, Piwnicznej, Gorlicach czy Limanowej.

Pamiętacie naszą publikację Obiecałam sobie, że komuś w końcu przerysuję karoserię… ?

Nasza Czytelniczka, matka właśnie i to z tych, co wożą dzieci w wózku, dzieliła się swoimi uwagami co do sposobu parkowania auta przy Rokitniańczyków. - Obiecałam sobie, chociaż pewnie w życiu się na to nie odważę, że kiedyś komuś kto tak zaparkował po prostu przerysuję karoserię. Kto odpowie jak mnie potrącą z wózkiem na ulicy? Bo znowu ktoś zastawił ten chodnik tak, że muszę zejść z dzieckiem na jezdnię – komentowała nadesłanie do naszej redakcji zdjęcie.

Już wtedy pod postem na Facebooku kolejne sądeczanki komentowały, że z „dziką rozkoszą” przyłączyły by się do owego „przerysowania” i wskazywały przy okazji kolejne miejsca, gdzie dzieje się podobnie.

- Ja też mam taki problem dziś na Krakowskiej. Chyba złamałam komuś lusterko w aucie, bo tak zostawił, że ja z wózkiem nie miałam szans na przejściem chodnikiem – komentowała pani Anna Śliwa. Kolejna Czytelniczka, Katarzyna Kowacz dodała: - Mam ten sam problem gdy wybiorę się z dzieckiem. Bardzo często muszę iść z wózkiem ulicą, bo chodnikiem nie da rady przejść tak samochody parkują.

Zobacz też: Nowy Sącz: 120 tysięcy już poszło, a kładka straszy jak straszyła

W ślad za tymi i wieloma innymi uwagami, komentarzami i rozmowami uruchamiamy akcję: Wy, Panie i Panowie (wcale nie taki rzadki widok) wskazujecie nam miejsca, gdzie z dzieckiem w wózku poruszać się nie sposób a my publikujemy zdjęcia, opisy i przesyłamy je do odpowiednich instytucji.

Zaczynamy dziś. A to za sprawą słupów energetycznych, które stoją dokładnie na środku wcale nie za szerokiego chodnika na ulicy Asnyka i wind w galerii Europa.

Zacznijmy od Asnyka

Słupów stojących na  środku jest tu kilkanaście i skarżą się na nie nie tylko rodzice z wózkami, ale również ci, którzy z pociechami jeżdżą na rowerach. – Jako rodzic mam prawo z moim dzieckiem jechać po chodniku.

Takie są przepisy, że dzieckiem do 10 roku życia możemy a nawet powinniśmy jechać chodnikiem. A na Asnyka jest to również koniecznością ze względu na spory ruch. Ja z omijaniem słupków radzę sobie bez problemu, ale mój syn, który dopiero tej wiosny zaczął jeździć w pełni samodzielnie na dwóch kółkach już nie – usłyszeliśmy od pana Jarosława, mieszkańca osiedla Wólki.

Winda na telefon...

A teraz doświadczenie autorki tej publikacji. Ze wspomnianej wyżej Europy. To galeria wybudowana kilkanaście lat temu i ma tylko jedną windę, którą można z dzieckiem wjechać na wyższe kondygnacje. Wjeżdżanie z wózkiem po ruchomych schodach jest zabronione. By skorzystać z owej windy, trzeba zadzwonić do ochrony, która ją otwiera. Podobnie jest ze zjazdem.

Posiadanie telefonów to obecnie jakby oczywista oczywistość, ale czasem zdarzy się, że go zapomnimy albo po prostu skończą się nam środki na karcie jeśli mamy telefon na kartę. I co wtedy? Przyjdzie nam stać pod windą?

Czekamy na Wasze zdjęcia i telefony. Żadnego sygnału nie pozostawimy bez echa.

ES [email protected] Tel.: 18 475 16 38







Dziękujemy za przesłanie błędu