Wysypisko martwych owiec niedaleko ujęcia wody! Fetor ścinał z nóg!
- Byłem nad rzeką Muszynka w miejscowości Powroźnik powyżej zapory rzecznej i natrafiłem na straszny fetor rozkładającego się mięsa. W zaroślach leżało 5 sztuk owiec i barany – opowiada pan Adam Herbut, który zaalarmował odpowiednie służby.
Zobacz też: Nowy Sącz: Nic tak nie służy łabędziom jak flaszka!
- Ledwo wyszedłem z auta uderzył mnie taki smród, że prawie ścięło mnie z nóg. Córka w ogóle nie wysiadała – obrazuje sytuację.
Nieopodal są dwie bacówki gdzie juhasi wypasają owce. Nasz Czytelnik podejrzewa, że to stamtąd pochodzą zwierzęta.
- Skąd tam się wzięły? Czy padły i tam je wyrzucają zamiast oddać do utylizacji? – spekuluje i dzieli się obawami o to, że zwierzęta po ulewie mogły zostać spłukane do rzeki i zanieczyścić wodę.
Okazuje się, że służby gminne już od rana zajmują się sprawą.
Zobacz też: Kto i po co wyrzucił martwe kury przy drodze? Interwencja naszej Czytelniczki
- Ludzie potrafią jeszcze zrobić takie świństwo, że człowiekowi aż nie chce się wierzyć. Ci ludzie zatrzymali się chyba w epoce brązu. Szkoda im było kilka złotych na utylizację a nas ta utylizacja będzie kosztować kilka razy więcej i wszyscy mieszkańcy za nią zapłacą – nie krył oburzenia burmistrz Muszyny Jan Golba, który ma nadzieję, że właścicieli owiec, czytaj: sprawców uda się szybko ustalić, bo zwierzęta muszą być kolczykowane.
Samorządowiec nie kryje też wdzięczności dla pana Adama. – My sami byśmy tego nie odkryli, bo to bardzo ustronne miejsce.
ES [email protected] Fot.: Czytelnik