Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 17 kwietnia. Imieniny: Anicety, Klary, Rudolfina
10/11/2017 - 07:45

Wyjątkowo śmierdząca sprawa. Dlaczego na osiedle Gorzków wkroczyli inspektorzy ochrony środowiska?

Przy ulicy Wiśniowieckiego, na osiedlu Gorzków mieści się firma handlująca surowcami wtórnymi, która tutaj właśnie składowała m.in. odpady zielone. Smród z tego był niby swojski, bo kojarzy się przede wszystkim z kompostownikiem, ale chwilami stawał się tak intensywny, że w okolicy ludzie zaprzestali wieszać pranie na balkonach. W końcu powiedzieli: basta i wezwali na odsiecz Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Co z tego wynikło? Posypały się kary i nie tylko za gnijące liście.

Wszystkie te nieprawidłowości sprawiały, że tu i w całej okolicy rzeczywiście śmierdziało.

Co teraz? Sprawcę ukarano grzywną i nałożeniem dwóch kar administracyjnych, każda po 25 tys.zł, od których jednak właściciele zakładu się odwołali. Choć jak zastrzega Pach, wysokie kary wynikały z faktu, że już w 2016 roku za podobne naruszenia prawa spółka była karana.

Zobacz też: Czy wymarła gorlicka rafineria to ekologiczna bomba?

Czego teraz spodziewać się mogą mieszkańcy Gorzkowa? - Zaraz po pierwszej kontroli w tym roku podmiot zaprzestał zbierania na swym terenie komunalnych osadów ściekowych – komentuje kierownik WIOŚ. Dodatkowo właściciele zakładu zobowiązali się do natychmiastowego wywiezienia pozostałych jeszcze odpadów zielonych. - Uciążliwość zapachowa powinna ustać – komentuje Jadwiga Pach zastrzegając jednocześnie, że sprawę monitoruje równolegle Urząd Miasta, który weryfikuje wydane zakładowi zgody na prowadzenie działalności.

Zobacz też: Nie pal zielska, lepiej je wywieź. Sprawdź kiedy - przejrzyj harmonogram wywozu

Co na to sam zarząd firmy „SURPAP”? – Temat został zamknięty już 4 listopada. Nie ma tych byodpadów zielonych, nie ma i więcej nie będzie – gwarantuje w jego imieniu Krzysztof Mołek. – Teraz cały system jest już zamknięty. Taka była konieczność by worki przeładowywać, bo kompostownia nie przyjmowała odpadów w workach – tłumaczy.

Co to znaczy, że system jest zamknięty? Wszystko odbywa się zgodnie z przepisami, czyli tak, by ograniczyć potencjalne uciążliwości dla otoczenia do absolutnego minimum.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info 







Dziękujemy za przesłanie błędu