Wójt Andrzej Romanek: łatwo nie było, ale daliśmy radę. Dziś można śmigać

W ubiegłym roku błyskawiczne i niszczycielskie powodzie oraz intensywne opady deszczu dotknęły Łososinę Dolną. Po długich staraniach gmina uzyskała dofinansowanie na remont zniszczonych przez żywioł dróg. Jak wyglądają po renowacji?

Drogi, które udało się wyremontować, przeszły specjalny etap weryfikacji przed komisją wojewódzką powołaną przez wojewodę. Dzięki środkom z budżetu państwa udało się odbudować drogi gminne: Zawadka – Osiedle Baranów, Tęgoborze – Rachów, Świdnik – Jodłowiec, Białawoda – Kokoce oraz Łęki koło Nowaka.

W przypadku drogi w Tęgoborzy trzeba było dodatkowo odbudować zniszczony kolektor kanalizacji deszczowej, którego zadaniem było odwadnianie drogi. Łączny koszt inwestycji wyniósł ponad 1,6 mln zł (w tym dofinansowanie z budżetu państwa, które wyniosło nieco ponad 800 tys. zł).

Czytaj też: Kapliczka w Tęgoborzy dostała nowe życie. A co z kapliczką w Podolu?

- Cieszę się, że mimo trudnych warunków udało się odbudować pięć odcinków dróg zniszczonych przez ulewne deszcze. Niezwykle groźne anomalia pogodowe, które dotknęły naszą gminę spowodowały duże straty w komunalnej infrastrukturze drogowej i mostowej. Mimo krótkiego czasu dużo udało się już zrobić, ale wciąż jest jeszcze sporo przed nami - komentuje wójt Andrzej Romanek.

Gmina pracuje nad tym, aby pozyskać dodatkowe środki na ten cel w następnych latach. - Odbudowa wspomnianych dróg była realizowana przy sporym udziale środków z budżetu gminy - do otrzymanego dofinansowania musieliśmy dołożyć wkład własny. Bez środków z budżetu państwa nie bylibyśmy w stanie podołać tym zadaniom - dodaje wójt. - Nie było łatwo, ale myślę, że podołaliśmy. ([email protected], fot. UG Łososina Dolna)

Skomentuj