Węgierskiej Bis jeszcze nie ma a już trafi do sądu. Wielka awantura na sesji!
Zobacz też: Wiceprezydent Gwiżdż: Mieszkańcy Wólek nie muszą się bać Węgierskiej Bis [FILM]
Jeszcze na samy początku sesji radni PO wnieśli o zdjęcie uchwały dotyczącej studium z porządku obrad. Stali na stanowisku, że takie gorące kontrowersje już na wstępie inwestycji nie służą, że skoro o studium dyskutuje się już od zeszłego roku, to miesiąc zwłoki nie powinien stanowić problemu a być może przyniesie konsensus. Wniosek przepadł.
Gdy radni przeszli zgodnie z porządkiem obrad do owej uchwały na sali zrobiło się gorąco. Niemal natychmiast radny Grzegorz Mądry wniósł o zamknięcie dyskusji. Radni PO protestowali – uważali, że dyskusja jest wręcz konieczna. Tomasz Cisoń twierdził, że dyskusja się już odbyła. Gdy radni PO alarmowali, że zgodnie z prawem ci, którzy zgłosili się do dyskusji przed złożeniem wniosku o zamknięcie dyskusji powinni być do głosu dopuszczeni, Cisoń zmienił front i powiedział, że Mądry złożył wniosek o głosowanie bez dyskusji.
Zobacz też: Węgierska Bis w rękach radnych. Wysłuchają 1165 sądeczan czy firmy, która zatrudnia trzy tysiące osób?
Radni opozycji uznali, że to dowód na forsowanie uchwały nawet kosztem łamania regulaminu obrad. Ostatecznie klub radnych PO w ogóle nie brał udziału w głosowaniu.
Sam prezydent Ryszard Nowak przeszedł do sprawy bardzo rygorystycznie. Podkreślił, że tego typu inwestycje jak Węgierska Bis zawsze budzą gorące emocje i nigdy nie da się do końca zadowolić wszystkich zainteresowanych.
- Studium przedstawia połączenie ulicy Piramowicza z brzegiem rzeki Dunajec. Nie przesądzam nic, co do samego przebiegu. Będzie on znany po szczegółowych analizach. Na dzisiaj nie będzie łącznika z gminą Stary Sącz, bo po drugiej stronie Dunajca jest obwodnica zachodnia. Nie będziemy budować równoległej drogi, nie jest nam ona potrzebna. Temat łącznika z Wólkami jest zamknięty.
Uchwała została przyjęta 13 głosami radnych PiS i Dla Miasta.
Zobacz też: Węgierska BIS do kosza (?)- inwestor dostarczył niekompletną dokumentację!
- Tłumaczono nam i uspokajano mieszkańców, że studium jeszcze o niczym nie przesądza, że trzeba będzie jeszcze uchwalić plan. Ale plan nie może być niezgodny ze studium – komentował już po sesji radny PO, którego koledzy klubowi mówią wprost: Węgierska Bis – tak, ale nie w takiej atmosferze.
Jednocześnie rady Grzegorz Mądry, który sam jest mieszkańcem Wólek stracił u protestujących votum zaufania. Czy w konsekwencji straci mandat w przyszłych wyborach?
ES [email protected] Fot.; ilustracyjne archiwum sadeczanin.info