Wciąż kradną żwir z Dunajca. "Mafia żwirowa" działa na coraz większą skalę
Od kilku lat na Sądecczyźnie mówi się o tak zwanej „mafii żwirowej”, która wydobywa żwir z dna Dunajca, a następnie sprzedaje go. Jak poinformował nas Czytelnik, do kradzieży dochodzi przeważnie na terenie gminy Podegrodzie i Chełmiec, a szczególnie w miejscowości Brzezna, Podrzecze i Świniarsko.
- Żwir w rzece pełni bardzo ważną funkcję. Utrzymuje stabilizację biologiczną. Ochładza i oczyszcza wodę. Stanowi substrat dla odbycia tarła przez ryby. Z kolei z punktu widzenia wędkarzy miejsca takie są bardzo niebezpieczne dla ludzi, którzy brodzą w wodzie – wyjaśnia Łukasz Kipiel, dyrektor biura Polskiego Związku Wędkarskiego w Nowym Sączu.
Złodzieje kradną żwir z dna Dunajca przeważnie nocą. Robią to bardzo szybko, dlatego nie tak łatwo złapać sprawców na gorącym uczynku. Złodziei nie odstraszają małe kary. Jak udało nam się dowiedzieć, w przypadku gdy sprawcy zostaną przyłapani na gorącym uczynków, wówczas otrzymują mandat w wysokości od 300 do 500 złotych, tymczasem żwir, który udaje im się sprzedać jest wart wiele więcej.
- Z tego co wiem, właściciel tego żwiru, a więc Wody Polskie, zgłasza wszelkie przypadki kradzieży żwiru do organów ścigania. Tak naprawdę incydenty poboru żwiru mają miejsce na wszystkich naszych rzekach. Dawniej ludzie wybierali żwir z rzek i wykorzystywali go w gospodarstwie domowym, a w tej chwili ten żwir jest sprzedawany i ma to miejsce na masową skalę – dodaje dyrektor Łukasz Kipiel.
W tej sprawie skontaktowaliśmy się również z Państwowym Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie, które również potwierdziło, że do kradzieży żwiru z koryta rzeki dochodzi nie tylko na Dunajcu, ale również na innych rzekach w naszym regionie i całej Małopolsce.
- Od początku roku 2019 na obszarze Zarządu Zlewni w Nowym Sączy służby PGW Wody Polskie zawiadamiały organy ścigania dziesięć razy o kradzieżach żwiru stwierdzonych na następujących rzekach i potokach: Dunajec, Białka, Biała Tarnowska, Biały Dunajec, Kamienica Zabrzeska, Łososina – informuje Magdalena Gala z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie.
- Należy podkreślić, że pobór żwiru z koryt rzek jest to szczególne korzystanie z wód, na które wymagane jest pozwolenie wodnoprawne. Do jego uzyskania niezbędne jest przedstawienie analizy równowagi hydrodynamicznej cieku.
Pobór żwiru z koryt rzek w sposób nielegalny jest łamaniem przepisów prawa wodnego i zwykłą kradzieżą, która musi być bezwzględnie ścigana i karana. Służby Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie zgłaszają takie zdarzenia organom ścigania oraz współpracują z nimi w celu wykrycia i ukarania sprawców tych czynów. Dodatkowo, tereny narażone na tego typu proceder są regularnie kontrolowane – dodaje Magdalena Gala.
O komentarz poprosiliśmy również sądecką policję. Czekamy na odpowiedź. Do sprawy jeszcze wrócimy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez SYGNAŁ RG [email protected], Fot. screen starysacz.info