W płacowej dyskryminacji kobiet wygrywa administracja

Administracja publiczna dyskryminuje kobiety. Przynajmniej jeśli chodzi o wynagrodzenie. To wnioski ekspertów Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych. Panie dostają średnio o 10 proc. niższe pensje niż koledzy zajmujący identyczne stanowisko. Im wyższe szczeble kariery, tym większe różnice. Mniejsze różnice w wynagrodzeniach odnotowano w firmach prywatnych, gdzie mężczyźni zarabiają 6,4 proc. więcej.

Dysproporcje w zarobkach komentuje także konfederacja Lewiatan. Wedle opinii tej organizacji sytuacja kobiet na polskim rynku pracy zmienia się na lepsze, ale do ideału nadal daleko. Ambitne kobiety wcześniej czy później w swojej zawodowej karierze dochodzą do szklanego sufitu. Bariery dla awansu mają najczęściej charakter nie związany z kwestiami merytorycznymi.
Co jest przyczyną takiego stanu rzeczy? Okazuje się, że pokutują stereotypy. Pracodawcy nadal uważają kobiety za „mniej wartościowych” pracowników. Bo kobieta , wiadomo, to ciąże, urlopy macierzyńskie, chore dzieci i rodzinne obowiązki.
Im wyżej tym gorzej.

Tymczasem fakty przeczą stereotypom. Panie są lepiej wykształcone, wykonują swoje obowiązki bardziej sumiennie niż mężczyźni, lepiej także radzą sobie z organizacją czasu pracy.

W płacowej dyskryminacji kobiet jak na razie odstajemy od krajów zachodnich, gdzie kwestie wynagrodzeń zostały uregulowane na poziomie porozumień branżowych bądź w samych firm.

(mika)
Źródło:polskie radio.pl
Fot.sxc.hu

Skomentuj