W Nowym Sączu spłonęło 1,5 ha lasu. Strażacy trzy godziny walczyli z ogniem

To była dramatyczna walka z czasem. 45 strażaków przez prawie trzy godziny walczyło z żywiołem. Akcję gaśniczą utrudniał silny wiatr. Niestety spłonęło około 1,5 hektara lasu.

Brak opadów i utrzymujące się wysokie temperatury powodują, że w lasach jest susza. Naprawdę niewiele trzeba, aby doszło do pożaru. Tak właśnie było w Nowym Sączu na ulicy Jamnickiej. W piątkowe popołudnie sądeccy strażacy otrzymali zgłoszenie, że płonie las. Na miejsce pośpieszyli strażacy z Nowego Sącza i pobliskich jednostek OSP.

Okazało się, że płonie ściółka leśna oraz krzewy i niższe drzewa na powierzchni ponad 1 hektara. Akcja gaśnicza była utrudniona, ponieważ do pożaru doszło z dala od drogi na stromym zboczu. Strażacy nie mieli możliwości dotrzeć bezpośrednio na miejsce. Jakby tego było mało, silne podmuchy wiatru przyspieszały rozwój pożaru.

- Pożar nie stwarzał dodatkowego zagrożenia gdyż bezpośrednio przy lesie nie było budynków gospodarczych lub mieszkalnych – wyjaśniają strażacy.

Ratownicy gasili pożar polewając ściółkę wodą. Płonący obszar został podzielony na trzy odcinki: pierwszy od strony ul. Jamnickiej, drugi od strony ul. Długoszowskiego i trzeci od strony brzegu rzeki Kamienica. Przez prawie trzy godziny z żywiołem walczyło 45 strażaków. Spaleniu uległo około 1,5 hektara lasu.

RG [email protected], Fot. PSP Nowy Sącz

Skomentuj