Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
22/03/2022 - 12:55

W naszych domach może być więcej broni. Sądeccy posłowie składają interpelacje

Czy procedura wydawania pozwolenia na broń zostanie ułatwiona? Interpelację w tej sprawie złożyła grupa posłów, wśród których znalazły się również osoby wybrane do Sejmu z naszego regionu. – Zdrowy, dorosły, spokojny i przeszkolony obywatel powinien mieć możliwość uzyskania pozwolenia na posiadanie broni– mówi „Sądeczaninowi” poseł Jan Duda.

Temat odpowiedniego uzbrojenia polskiego społeczeństwa jest w ostatnim czasie coraz częściej podnoszony. Tuż za naszymi granicami toczy się wojna. Rosyjskie bomby spadają kilkanaście kilometrów od Polski.

Niedawno wniosek w tej sprawie do radnych powiatu nowosądeckiego skierowali członkowie sądeckiego Ruchu Narodowego. Postulowali umożliwienie wszystkim chętnym przeszkolenie w zakresie obsługi broni oraz przeprowadzenia kontroli magazynów pod kątem przydatności i kompletności zgromadzonych w nich materiałów do obrony cywilnej.

Interpelację do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji napisała również grupa 23 posłów. Wśród nich znaleźli się wybrani z naszego okręgu – Elżbieta Zielińska, Jan Duda i Patryk Wicher. Wspominają o szansie na wzmocnienie potencjału obronnego naszego państwa.

Posłowie zaznaczają, że niektóre zapisy regulacji z 1999 roku budzą wątpliwości. W szczególności wymieniają czasochłonność i konieczność ponoszenia znacznych wydatków finansowych.

Obecnie, by uzyskać pozwolenie musimy przejść trzymiesięczny okres stażu. Do tego należy doliczyć inne procedury (m.in. wydanie patentu strzeleckiego czy badania lekarskie).  Oznacza to, że całość trwa minimum osiem miesięcy.

- Procedurę można jednak przyspieszyć bez rewolucyjnych zmian. Po pierwsze, poprzez zniesienie, a przynajmniej znaczne skrócenie trzymiesięcznego stażu wymaganego przez PZSS. Ostatecznie o uzyskaniu patentu decyduje bowiem egzamin na podstawie jasnych wymagań. Po drugie, przyspieszenie postępowania prowadzonego przez policję poprzez wydanie terminu instrukcyjnego - 14 dni.  – piszą posłowie.

Bardzo wysokie są także koszty uzyskania pozwolenia. Mogą wynieść 2500 zł. Składający interpelacją proponują rozważenie ich obniżenia. Zadają również dwa pytania – czy ministerstwo planuje zmiany dotyczące ubiegania się o pozwolenie na posiadanie broni palnej w omawianym zakresie oraz czy rozważane jest obniżenie i ujednolicenie kosztów egzaminów.

- W naszej ocenie tego rodzaju deregulacyjne zmiany nie wpłyną negatywnie na weryfikację zdolności osób ubiegających się o uzyskanie pozwolenia na posiadanie broni. Jednocześnie zwiększą możliwości proobroonne Polski, poczucie bezpieczeństwa obywateli oraz ich realną równość wobec prawa – kończą posłowie.

O komentarz do interpelacji poprosiliśmy posła Jana Dudę. Jak mówi, obecne przepisy w zakresie wydawania pozwoleń na broń są zbyt rygorystyczne. – Dostęp do broni palnej powinien być w miarę uproszczony pod kątem administracyjnym. Nie zakładamy absolutnej liberalizacji, ale jeśli zdrowy, dorosły, spokojny i przeszkolony obywatel chce ją nabyć, powinien mieć taką możliwość – wyjaśnia poseł.

- Obecnie, jeśli ktoś spełnia te wymagania, to składa wszystkie dokumenty do komendanta wojewódzkiego policji. Od niego zależy ostatecznie czy broń do ochrony osobistej zostanie wydana czy też nie. My mówimy, że jeśli wszystko jest poprawnie, taki człowiek pozwolenie powinien uzyskać – dodaje poseł.

Jan Duda wspomina także o obowiązującym podziale na różne rodzaje pozwoleń (myśliwska, sportowa, szkoleniowa). Uważa, że broń jest zawsze niebezpieczna i tego typu przepis jest niepotrzebny.

- Tak duża ilość przepisów, która obecnie obowiązuje nie przystaje do tworzenia normalnej kultury posiadania broni – dodaje poseł. ([email protected], fot.: Pixabay/ zdjęcie ilustracyjne, RG)







Dziękujemy za przesłanie błędu