W górach zima wiosną może być zabójcza. To była weekendowa seria nieszczęść
Najbardziej niebezpiecznie jest w Tatrach. W wyższych partiach gór wciąż leży dużo śniegu. Dodatkowo obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Lawiny mogą schodzić nawet samoczynnie. Jak podaje Radio Kraków w sobotę ratownicy musieli pomóc dwóm turystom, którzy zgubili się w Dolinie Kondrackiej.
Czytaj też Wyszedł z domu i przepadł jak kamień w wodę. Tragiczny finał poszukiwań
- Z powodu trudnych warunków nie można było wysłać śmigłowca. Kilkunastu ratowników ruszyło więc na szlak. Dodatkowo ratownicy musieli pomagać także turystce, która rakiem raniła sobie nogę w Dolinie Gąsienicowej, a także dwóm narciarkom. Jedna uszkodziła sobie kolano w rejonie Piekiełka w dolinie Kondratowej. Druga upadła i uderzyła o kamień, zjeżdżając ze zbocza Zadniego Ornaku.
Dzisiaj na Hali Miziowej. Foto Michał Juraszek
Opublikowany przez Ratunek Sobota, 17 kwietnia 2021
Wyprawy w góry są szczególnie niebezpieczne dla tak zwanych niedzielnych turystów. - Ci, którzy nie mają odpowiedniego kondycyjnego przygotowania w najbliższych dniach nie powinni wybierać się w góry Beskidu Sądeckiego – radzi w rozmowie z Radiem Kraków Michał Słaboń, naczelnik krynickiej grupy GOPR i dodaje, że na najwyżej położonych szlakach zalega gruba warstwa mokrego śniegu. Trasy są nieprzetarte i w takich warunkach ciężko się maszeruje. W niektórych miejscach pokrywa ma ponad pół metra.
Tym, którzy chcą spacerować, bo bezpiecznych dolinach goprowiec radzi zabrać ze sobą kije trekkingowe, Pod cienką warstwą śniegu jest lód. W takiej sytuacji kije pomagają zachować równowagę, w przypadku poślizgnięcia się.
Czytaj też Czy od śniegu zawaliła się hala sportowa? Co naprawdę wydarzyło się w Szalowej
Równie niebezpiecznie jest w Pieninach. Na szlakach zalega do dwudziestu centymetrów śniegu – informują podhalańscy goprowcy. Pod śniegiem jest lód, śliskie kamienie i korzenie.
Nie wszystkie szlaki są przetarte, niektóre miejscami są zawiane przez pól metra świeżego śniegu. Warunki są trudne, ostrzegają ratownicy. ([email protected]) zdjęcie ilustracyjne Grupa Krynicka GOPR,Grupa Podhalańska GOPR