Urzędnicy odbierali za rolników dopłatę do paliwa?

Prokuratura Rejonowa w Limanowej wszczęła śledztwo w sprawie domniemanego przekroczenia uprawnień przez pracowników Urzędu Gminy Mszana Dolna przy zwrocie podatku akcyzowego, zawartego w kosztach paliwa dla rolników. Afera wybuchła, gdy okazało się, że akcyzę wypłacono, tymczasem pieniądze nie dotarły do rzekomych wnioskodawców.

- Prowadzimy postępowanie pod kątem fałszowania dokumentów, w tym wypadku podpisów pod wnioskiem o zwrot akcyzy i potwierdzenia odbioru wypłaty pieniędzy w celu osiągnięcia korzyści majątkowych na szkodę osób fizycznych i skarbu państwa, za co grozi do dziesięciu lat więzienia - mówi Prokurator Rejonowy w Limanowej Mirosław Kazana, zaznaczając, że śledztwo jest w fazie wstępnej i jeszcze nikomu nie postawiono zarzutów.

- Zleciliśmy Komendzie Powiatowej Policji w Limanowej wykonanie szeregu czynności procesowych - dodał szef limanowskiej prokuratury.
"Policjanci muszą przeanalizować zabezpieczoną dokumentację z lat 2010 - 2014. Dopiero na tej podstawie będzie można ustalić pokrzywdzonych, straty jakie poniósł skarb państwa oraz wskazać sprawcę - sprawców tych oszustw" - informuje asp. Stanisław Piegza, rzecznik prasowy KPP w Limanowej.

Rolnikom przysługuje zwrot kosztów akcyzy zawartej w oleju napędowym, używanym do celów gospodarczych: 95 groszy od litra oleju napędowego. Tzw. dopłata do paliwa naliczana jest przez urzędników gminnych na podstawie faktury ze stacji benzynowej, przedstawionej przez wnioskodawcę.

Sprawa jest głośna, w gminie Mszana Dolna wrze. Wójt Bolesław Żaba, który złożył na Policję w Mszanie Dolnej formalne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, w wypowiedzi dla jednego z lokalnych portalu nie wykluczył zwolnień w urzędzie.
(s), (MIGA)

Skomentuj