Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
22/02/2023 - 12:50

Tuż przed ślubem stało się nieszczęście. Ta informacja wywróciła jej życie do góry nogami

Miał być ślub, potem podróż poślubna i szczęśliwe wspólne życie. Niestety, życie Grażyny Filipiak z Nowego Sącza nagle wywróciło się do góry nogami, a wszystko przez straszną diagnozę, którą usłyszała od lekarza. Teraz każdy dzień jest dla niej walką o życie.

Wszystko zaczęło się w lutym 2021 roku. To właśnie wtedy pani Grażyna z Nowego Sącza wybrała się do ginekologa. To miała być zwykła, profilaktyczna wizyta. Niestety, stało się inaczej. W jednej chwili życie sądeczanki wywróciło się do góry nogami. Diagnoza, którą usłyszała od lekarza, brzmiała jak wyrok.

- Nagle życie skręciło w nową, nieznaną uliczkę o nazwie "nowotwór złośliwy jajnika". Zachorowałam tuż przed moim ślubem. Ślub odbył się i był prawdziwie szczęśliwy, choć panna młoda miała pod suknią bliznę po operacji, a w trakcie podróży poślubnej gubiła włosy po pierwszej wizycie na chemioterapii – wspomina ze łzami w oczach Grażyna Filipiak.


Pani Grażyna nie poddała się i każdego dnia dzielnie walczy o swoje zdrowie i życie. Mimo choroby stara się żyć najpełniej jak umie. Nie rezygnuje ze swoich pasji, a więc miłości do gór i żeglarstwa

- Choruję, ale na ile jest to możliwe, staram się żyć najpełniej jak umiem. Przeszłam dwie operacje. W trakcie drugiej usunięto mi śledzionę i wyłoniono stomię. Niedługo czeka mnie drugi cykl chemioterapii. Nie rezygnuję, tylko modyfikuję plany. Marzenia pozostają te same: wejść na niejedną jeszcze górę i pożeglować po nieznanych wodach. W trakcie leczenia musiałam zrezygnować z jednej z moich pasji, którą była praca zawodowa, praca z dziećmi – mówi sądeczanka Grażyna Filipiak.

Niestety, leczenie, badania, leki, suplementy, rehabilitacja, dojazdy do szpitali i noclegi są bardzo kosztowne i nie są refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

- Koszty związane z leczeniem są wyższe niż moje możliwości finansowe. Dlatego zwracam się do was z prośbą o podzielenie się ze mną waszą życzliwością. Dziękuję za każdą pomoc i Wasze wsparcie – apeluje pani Grażyna.

Każdy z nas może pomóc. Wystarczy wpłacić dowolną sumę pieniędzy na konto fundacji Alivia Onkozbiórka. Pamiętajcie, dobro wraca! ([email protected] Fot. Alivia Onkozbiórka)







Dziękujemy za przesłanie błędu