Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
23/06/2021 - 12:55

Turyści nie przyjeżdżają tam, gdzie ludzie się nie szczepią? Ekspert odpowiada

Wakacje tuż, tuż. Niektórzy już korzystają – zaznaczmy po więcej niż rocznej, pandemicznej przerwie z zasłużonego wypoczynku przykładowo nad polskim morzem czy w górach. Niektórzy odliczają już godziny do wyjazdu. Dosłownie siedzą na walizkach. Czy turyści wybierając miejsce wakacyjnego wypoczynku biorą pod uwagę poziom wyszczepienia populacji w miejscu, w którym będą się relaksowali?

Stosunkowo niski poziom wyszczepień obiema dawkami szczepionki przeciw COVID-19 jest na Podhalu. Czy to przekłada się na zainteresowanie turystów wypoczynkiem w górach?

Z pewnością są tacy, którzy, choć kochają wypoczynek w tym regionie Polski i górskie wypady, w tym roku rezygnują z wypoczynku w tej części kraju i zmieniają wypoczynkowe plany, ale są też i tacy, którym niski poziom wyszczepienia zupełnie nie przeszkadza. Przyjeżdżają bez względu na to, ile osób już się zaszczepiło na danym terenie.

A jak jest obecnie w turystycznych miastach i gminach na Sądecczyźnie?

Co roku sporo turystów przyjeżdżało do gmin położonych w Dolinie Popradu: do Starego Sącza, Rytra, Piwnicznej Zdroju, Krynicy Zdroju i Muszyny. Przed pandemią w sezonie letnim zapełniały się hotele, ośrodki wczasowe i pensjonaty.

Jak jest teraz i czy osoby chcące spędzić urlop na Sądecczyźnie swój wybór miejsca odbywania urlopu uzależniają od poziomu wyszczepienia mieszkańców w danym powiecie?

Jak nam powiedział Krzysztof Setlak, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta w Nowym Sączu, który organizował mobilny punkt szczepień w sądeckim ratuszu, do tej pory nikt z branży turystycznej (właścicieli hoteli, ośrodków wczasowych czy pensjonatów) działających na terenie Nowego Sącza nie zwracał się o pomoc w zorganizowaniu akcji szczepień pracującego w nich personelu. Wszystko wskazuje na to, że jeśli ktoś z tych osób zdecydował się na szczepienie to robił to na własną rękę.

O to, jak w tym roku wygląda ruch turystyczny u progu wakacji w Dolinie Popradu i czy turyści przyjeżdzający tam na wypoczynek – biorą przy wyborze miejsca – poziom wyszczepienia przeciw COVID-19 na danym terenie pod uwagę zapytaliśmy burmistrza Muszyny Jana Golbę?

I co się okazuje. W turystycznych miejscowościach, w tym także w Muszynie znajdujących się w Dolinie Popradu widać, jak zapewnia, zdecydowanie większy ruch turystyczny.

- Niestety widać także, że brakuje pewnej przezorności i ostrożności – mówi burmistrz Golba. – W zasadzie już chyba przyjęło się, że ostry sezon pandemiczny mamy już za sobą, liczba zachorowań jest bardzo niska, maleje, Więc jest dobrze. Gdzieś tam zapalające się w tyle głowy światełko: wirus Delta, wirus indyjski – to nas jakby już nie dotyczy. Tak ludzie teraz podchodzą do tego.

Chociaż, jak zaznacza nasz rozmówca, można spotkać wypoczywające grupy, które w dalszym ciągu, nawet, będąc na świeżym powietrzu ubierają maseczki. Są to grupy osób zaszczepionych.

Burmistrz Jan Golba przyznaje, że obecny ruch turystyczny, który drgnął jest zupełnie inny, niż przed pandemią. W czasach, gdy nie walczyliśmy z koronawirusem ten ruch, w sezonie letnim przyrastał gwałtownie, gdy tylko zrobiło się ciepło.

- Teraz mówimy o turystyce okazjonalnej – dodaje nasz rozmówca. – Ten turysta pojawia się na chwilę. Jest pasywny. Przyjeżdża na dzień, raptem kilka dni góra i wyjeżdża. Dłuższe, zorganizowane turnusy należą, na razie do rzadkości. W turystyce, w związku z tym, że walczyliśmy z pandemią zmieniło się bardzo dużo. Moim zdaniem wymagałoby to wręcz zmiany promocji turystyki.

Zdaniem burmistrza Golby w te wakacje hotele, ośrodki wczasowe, pensjonaty w Dolinie Popradu, przede wszystkim w Muszynie czy Krynicy Zdroju nie będą świeciły pustką. Ten sezon letni będą miały pewny, ale nie wróci, na razie takie obłożenie obiektów turystycznych, jak przed pandemią.

- Ludzie jeszcze z dużą ostrożnością podchodzą do wakacyjnych wyjazdów – stwierdza nasz rozmówca. – Ci, którzy się na to decydują to preferują krótszy wypoczynek, bardziej aktywny, z przemieszczaniem się z jednej miejscowości do drugiej. Są to osoby, które świadomie taki wypoczynek wybrały, są zaszczepione, przestrzegają wszystkich pandemicznych zasad.

Turyści, wybierając miejsce wypoczynku wakacyjnego, według burmistrza Golby, absolutnie nie biorą pod uwagę poziom wyszczepienia populacji na terenie, w którym będą wypoczywali. Raczej nie przywiązują do tego większej wagi. Turyści raczej nie przywiązują do tego większej wagi.

– Interesuje ich przede wszystkim liczba zachorowań w danym regionie, w ujęciu lokalnym – stwierdza burmistrz Golba. - W tej chwili w naszym regionie nic takiego nie występuje.

[email protected], fot. MK.







Dziękujemy za przesłanie błędu