Tu po zamknięciu mostu heleńskiego tragedia wisi w powietrzu!
Objazd wyjątkowo chętnie wykorzystywany przez tych, co chcą uniknąć korków na ulicy Węgierskiej biegnie od Nawojowej w przez Łazy Biegonickie w gminie Stary Sącz. Idąca tędy droga powiatowa wykorzystywana jest przez kierowców jako alternatywny dojazd do DK-87. Jeżdżą tędy ci, co zmierzają do Starego Sącza, Rytra, Piwnicznej, na Słowację i z powrotem i ci, którzy na rondzie Solidarności w Starym Sączu chcą „wbić się” w drogę wojewódzką 969 na Nowy Targ.
Szkopuł w tym, że choć ruch tu jest i na co dzień ogromny przy powiatówce nie ma chodnika. O staraniach sołtysa o jego budowę pisaliśmy w materiale W Łazach Biegonickich będą ginąć ludzie, bo nikt się nie kwapi do budowy chodnika?
Zobacz też: Jak rozbierać, to rozbierać. Prują asfalt na moście heleńskim [ZDJĘCIA]
Jak sytuacja wygląda dziś, gdy wszyscy straszą się cały czas mega korkami na Węgierskiej?
- To jest tragedia, co się tu od wczoraj dzieje! – nie kryje przerażenia sołtys Józef Górka. – Przy drodze nie mamy chodnika, ludzie na majówki po rowach i w fosie chodzą żeby nie wpaść pod samochody! Korki mieliśmy po pierwszy dom na Łazach! A najgorsze, że już tu sobie skrót znaleźli, chociaż tu im jeździć pod żadnym pozorem nie wolno, kierowcy ciężarówek co drewno od Krynicy i Gorlic wożą! – obrazuje powagę sytuacji.
- Ja w piątek, trzy dni przed zamknięciem mostu zaniosłem podanie o budowę chodnika do Starostwa Powiatowego i pismo do prezydenta Nowego Sącza i do Miejskiego Zarządu Dróg, żeby chociaż krzaki przy swojej miejskiej drodze wycieli żeby ludzi na poboczu było widać – apeluje sołtys.
Czy równie dramatyczna sytuacja jest na podobnym objeździe na osiedlu Zabełcze?