Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 18 kwietnia. Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Goœcisławy
16/01/2022 - 07:55

Trzy i pół roku minęło od tragicznej śmierci Angeliki. Proces wciąż się toczy...

Minęło już trzy i pół roku od tragicznego wypadku na przejeździe kolejowym w Zaskalu, w którym podczas egzaminu na prawo jazdy zginęła osiemnastoletnia Angelika. A w Sądzie Rejonowym w Nowym Targu proces w tej sprawie ciągnie się od września 2020 roku.

Zobacz też Tragiczny wypadek. Pociąg częściowo wykoleił się i zaczął się palić

Dramat rozegrał się 23 sierpnia 2018 roku. W tym feralnym dniu, osiemnastoletnia Angelika zdawała egzamin na prawo jazdy. Przejeżdżając przez niestrzeżony przejazd kolejowy w Zaskalu koło Nowego Targu, nagle na torach zgasł jej samochód. Za chwilę tamtędy miał przejeżdżać pociąg relacji Nowy Targ – Zakopane.

Egzaminującemu ją Edwardowi R. w ostatnim momencie udało się uciec. Niestety, Angelika nie miała tyle szczęścia. Rozpędzony pociąg uderzył w auto egzaminacyjne. Ciężko ranna kobieta była zakleszczona w pojeździe. Strażacy musieli rozcinać samochód, aby ją wyciągnąć. 18-latka została zabrana do szpitala w Nowym Targu, ale mimo starań lekarzy, jej życia nie udało się uratować.

Śledczy zarzucili egzaminatorowi z Gorlic nieumyślne spowodowanie wypadku i nieudzielenie pomocy kursantce. Według nich mężczyzna nie wydał żadnego polecenia kobiecie, aby opuściła pojazd. Nie pomógł jej odpiąć pasów, a po wypadku nie udzielił pomocy. Według prokuratury to był błąd, który przyczynił się do tego tragicznego zdarzenia.

Zobacz też Tragiczny wypadek w Zaskalu. Prokuratorskie śledztwo dobiegło końca

W tej sprawie końcem września 2019 roku dobiegło końca postępowanie prokuratorskie i akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu. Jak się jednak okazało, śledztwo musiało zostać uzupełnione. Według sędziego, w aktach przesłanych przez prokuraturę były braki, które uniemożliwiały rozpoczęcie procesu.

Nie było w nich opinii biegłego do spraw wypadków kolejowych, a biegły do spraw ruchu drogowego nie przebadał jeszcze kilku wątków. Sędzia uznał również, że zarzut sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, jaki usłyszał egzaminator, powinien zostać doprecyzowany. Po tych uwagach akta wróciły z sądu do prokuratury.

Zobacz też 18-latka zginęła na przejeździe. Po dwóch latach rusza proces egzaminatora

Po wielu miesiącach proces znów ruszył na nowo.

- Termin kolejnej rozprawy jest wyznaczony na 10 lutego w Sądzie Rejonowym w Nowym Targu. Przed rozprawą do sądu wpłynęła opinia biegłego z zakresu ruchu kolejowego dotycząca przyczyn i okoliczności tego wypadku – powiedział redakcji „Sądeczanina” Bogdan Kijak, rzecznik Sądu Okręgowego w Nowym Sączu. ([email protected] Fot. KWP Kraków)







Dziękujemy za przesłanie błędu