Trzeba płacić, czy nadal będą darmowe. Już wiadomo, co z parkingami w Sączu
Uzasadnienie do uchwały przedstawił wiceprezydent Artur Bochenek, który tłumaczył, że powrót opłat za parkingi wynika nie tylko ze stopniowego znoszenia obostrzeń przez rząd. Chodzi też o to, żeby wymusić rotację pojazdów w centrum miasta.
Wojna z prezydentem o sądecką podstawówkę. Kto kłamie, kto mówi prawdę [WIDEO]
- Ponieważ za postój auta się teraz nie płaci, niektórzy kierowcy zajmują miejsca parkingowe przez cały dzień. To nie tylko problem dla mieszkańców miasta. Skarżą się na to także przedsiębiorcy, którzy mają kłopoty z dojazdem do swoich firm – tłumaczył Bochenek i pokazywał pisma sądeckich przedsiębiorców interweniujących w tej sprawie.
- Jak podkreślał wiceprezydent, z tablic rejestracyjnych można wnioskować, że większość pojazdów jest spoza Nowego Sącza. Zwrócił też uwagę, na sytuację parkingowych, którzy chcieliby wrócić do pracy.
Czytaj też Dyskoteka w sądeckiej bazylice i handel kamienicą. Fake newsy prosto z ratusza
Tym razem obyło się bez przepychanek i dyskusji do upadłego. Radnych argumenty wiceprezydenta przekonały. Siedemnastu było za przyjęciem uchwały, nikt nie był przeciw, sześciu radnych wstrzymało się od głosu.
Kiedy znowu trzeba będzie za parkingi płacić? Uchwała wejdzie w życie po upływie czternastu dni od daty ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym województwa małopolskiego.
Jagienka. Michalik sądeczanin info.fot. IM