Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
16/08/2021 - 14:25

Trening w ciąży to szaleństwo? Justyna Kowalczyk ostro ripostuje

Wielokrotna mistrzyni narciarstwa biegowego Justyna Kowalczyk-Tekieli mimo ciąży trenuje. Niestety nie wszystkim przypadła do gustu aktywność sportsmenki. Pod jej ostatnim zdjęciem na Instagramie pojawiły się nawet bardzo bezpardonowe komentarze, ale ich adresatka nie ma zamiaru tego tolerować.

Gdy pochodząca z Limanowszczyzny a dokładnie z Kasiny Wielkiej Justyna Kowalczyk-Tekieli zrezygnowała z kariery sportowej, zajęła się trenerstwem a potem wyszła za mąż fani spodziewali się, że niebawem mistrzyni olimpijska zdecyduje się na urodzenie dziecka. I tak też się stało – na wiosnę tego roku wraz z mężemem, wspinaczem i instruktorem wspinaczkowym Kaceprem Tekieli ogłosili, że spodziewają się potomka.

Okazało się jednocześnie, że przyszła mama ani myśli rezygnować z aktywności fizycznej i nadal trenuje. Na ostatnim zdjęciu, które opublikowała na swoim profilu na Instagramie, opatrzonym komentarzem „Kiry dają radę!” widać, jak trenuje na trasie nartorolkowej. Widać też oczywiście wyraźnie ciążowy brzuszek. I być może właśnie ten brzuszek ściągnął na sportsmenkę krytykę.

- Szaleństwo i brak odpowiedzialności – skomentowała jedna z internautek. Fani natychmiast wzięli narciarkę w obronę i posypały się polubienia i komentarze z gratulacjami doskonałej formy. Jeden z obserwatorów skomentował nawet żartobliwie: - Nie mówi się „kiry dają radę”, tylko „giry dają radę”. Na co mistrzyni odpisała z takim samym przymróżeniem oka: - auc, to przez te hormony literówki i inne głupoty popełniam.

A w odpowiedzi na wpis o szaleństwie i braku odpowiedzialności ucięła dyskusję krótko: - Brak podstawowej wiedzy, stereotypy, ignorancja. Proszę przestać obserwować. Żegnam panią.

Post wywołał przy okazji dyskusję w sieci na temat aktywności sportowej i treningów w stanie błogosławionym. Jedni są za i podkreślają, że kto jak kto, ale tak doświadczony sportowiec, jakim jest Justyna Kowalczyk-Tekieli na pewno wie, jak ćwiczyć tak, żeby nie zaszkodzić dziecku. Są też jednak sceptycy, którzy uważają, że w tak zaawansowanej ciąży mistrzyni powinna zdecydowanie zwolnić tempa. A jaka jest Wasza opinia? Przecież ciąża nie choroba. ([email protected])







Dziękujemy za przesłanie błędu