Tragiczny wypadek w Zaskalu. Prokuratorskie śledztwo dobiegło końca
Wracamy do sprawy tragicznego wypadku na przejeździe kolejowym w Zaskalu koło Szaflar. Postępowanie prokuratorskie dobiegło już końca i akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu. 62-letni egzaminator Edward R. jest podejrzany o nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym. Będzie również odpowiadał za nieudzielenie pomocy 18-letniej Angelice.
Zobacz też Nowe fakty w sprawie wypadku w Szaflarach. Śledczy analizują nagrania
Przypomnijmy. Dramat rozegrał się 23 sierpnia 2018 roku. Podczas egzaminu na prawo jazdy 18-latka przejeżdżała przez niestrzeżony przejazd kolejowy. Nagle na torach zgasł jej samochód. Za chwilę tamtędy miał przejeżdżać pociąg. Egzaminatorowi Edwardowi R. udało się uciec. Niestety Angelika nie miała tyle szczęścia. Rozpędzony pociąg uderzył w auto egzaminacyjne. Ciężko ranna kobieta była zakleszczona w pojeździe. Strażacy musieli rozcinać samochód, aby ją wyciągnąć. Została zabrana do szpitala w Nowym Targu, ale mimo starań lekarzy, jej życia nie udało się uratować.
Według śledczych, 62-letni egzaminator z Gorlic nie wydał żadnego polecenia kursantce, aby opuściła pojazd. Nie pomógł jej odpiąć pasów. Prokuratura uważa, że to był błąd, który przyczynił się do tego tragicznego zdarzenia. O losie mężczyzny zadecyduje sąd. Grozi mu osiem lat więzienia.
RG [email protected], Fot. RG, KWP Kraków