Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
17/02/2021 - 20:10

Ten korytarz wietrzy Nowy Sącz. Co ma wspólnego z odnową „Kocich Plant”?

Plac Krasińskiego czyli „Kocie Planty” przejdzie w tym roku rewitalizację. Okazuje się jednak, że to miejsce, według specjalistów jest naturalnym korytarzem powietrznym, umożliwiającym przewietrzanie miasta. W takich miejscach niewskazane jest raczej sadzenie wysokich drzew. Władze miasta zapewniają, że na zrewitalizowanych „Kocich Plantach” takich drzew nie będzie, a roślinność, która zostanie nasadzona będzie dostosowana do projektu, którego realizacja powinna rozpocząć się już niebawem.

Jak już pisaliśmy „Kocie Planty” przejdą w tym roku metamorfozę. Zaniedbany teren z charakterystyczną górką, z której wielu sądeczan  zjeżdżało w dzieciństwie na sankach, jabłuszku, albo na nartach zmieni swój wygląd.

W ramach rewitalizacji zaplanowano m. in. budowę tarasu widokowego, ścieżki edukacyjno - przyrodniczej, ogrodów deszczowych oraz tablic edukacyjnych i elementów małej architektury. Wśród nich jest 16-metrowa zjeżdżalnia terenowa, mały zestaw wspinaczkowy oraz fontanna.

Jakub Bulzak, sądecki historyk, nie negując potrzeby rewitalizacji tego miejsca zwrócił jednak uwagę na to, że „Kocie Planty” są w Nowym Sączu takim naturalnym korytarzem powietrznym, służącym przewietrzaniu miasta. Jest to otwarta przestrzeń. Przypomnijmy, że „Kocimi Plantami” można wyjść z osiedla Wólki, które położone jest nieco niżej, niż pozostała część miasta, do jego centrum.

Czytaj także: Nowy Sącz: „Kocie Planty” tak mają wyglądać już w lipcu [WIZUALIZACJA]

Takich naturalnych miejsc w mieście ma być kilka. Sądecki historyk, mając na uwadze zbliżającą się dużymi krokami rewitalizację Placu Krasińskiego zapytał, czy aby w tym miejscu, w ramach planowanej inwestycji nie będą sadzone wysokie drzewa.

- Zaciekawiła mnie wypowiedź sądeckiego architekta Marka Jasiewicza, który w dyskusji, która toczyła się kiedyś w internecie, zwrócił uwagę, że osiedle Wólki znajduje się w obniżeniu terenu, od rzeki. I w kontekście gęstej zabudowy miasta, przypomniał, że architekci, planując rozwój przestrzenny Nowego Sącza, zostawili w tym układzie przestrzennym naturalne, niezabudowane przerwy. Taką przerwą jest na przykład ulica Kościuszki i właśnie „Kocie Planty”. Architekt Marek Jasiewicz, kiedy  rodził się pomysł zagospodarowania Placu Krasińskiego, uczulał, aby tam nie stawiać wysokiej architektury, ani sadzić wysokich drzew.

Czytaj następnej stronie TUTAJ







Dziękujemy za przesłanie błędu