Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
26/04/2017 - 13:10

Te śmigłowce, które ciągle słyszycie nieustanie szukają Kamila Pierzchały. Tropów jest bardzo dużo

Od kilku dni nad sądeckim niebem widać ciągle śmigłowce. Dlaczego? To ratownicy szukają 19-letniego Kamila Pierzchały z Brzyny w gminie Łącko. Chłopaka widziano ostatni raz 21 kwietnia po godzinie 19-ej pod lodziarnią w Jazowsku. Na komunikat policji o zaginięciu odzew jest ogromny, ale żaden z tropów nie przyniósł odpowiedzi na pytanie: gdzie jest Kamil? Bardzo dużo sygnałów napływa też do mamy zaginionego, która szuka go na własną rękę.

Zobacz też: - Oddałabym życie za to, żebyś wrócił – mama zaginionego Kamila Pierzchały szuka go na własną rękę

Akcja poszukiwawcza zakrojona jest na bardzo szeroką skalę. Te śmigłowce, które słyszycie niemal co chwilę na niebie to jeden z jej elementów. – Odzew na komunikat w mediach jest bardzo duży. Policjanci sprawdzają każdy trop – mówi mł. asp. dr Iwona Grzebyk-Dulak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

Dziś (26. 04.) mama Kamila mówi w rozmowie z portalem Sądeczanin.info. – Dzwoniła do mnie dziś nawet kobieta z Warszawy, która poinformowała mnie, że do szpitala trafił tam chłopak około 25 lat, też Kamil, policja to od razu sprawdziła. Dzwonił do mnie też chłopak z Łukowicy, że ktoś tam chodzi po opuszczonym domu. To też był fałszywy trop. Skontaktowała się tez ze mną na Facebooka dziewczyna, z którą Kamil codziennie pisał. Pytała co się dzieje, bo mieli się spotkać…

Zobacz też: Zaginął Kamil Pierzchała. Na plecach ma tatuaż z napisem: wiara gwarancją wygranej

Chłopaka, który pracuje na Wyspach z lotniska w Balicach przywiózł ponoć kolega z powiatu limanowskiego, który też prawdopodobnie pracuje Wielkiej Brytanii. Jeszcze z auta zaginiony wysłał sms, że wylądował, ale ma słabą baterię, dlatego zadzwoni później.

Mama Kamila mówi, że umówił się ze znajomymi na imprezę w klubie Czarda w Szczawnicy. Czy tam dotarł? Nie wiadomo, wiadomo natomiast, że widziano go ostatni raz, wieczorem 21 kwietnia widziano go z kolegami koło lodziarni w Jazowsku, ale z rodziną się nie skontaktował więcej po przylocie. Wiadomość sms ta odebrała ok. 18. 20.

Zobacz też: Odnalazła się zaginiona 24-letnia mieszkanka Nowego Sącza. Kobieta jest cała i zdrowa

W poniedziałek 24 kwietnia Kamil Pierzchała miał się stawić w Wojskowej Komendzie Uzupełnień w Nowym Sączu, ale i tu się nie pojawił. Podobnie zresztą jak u babci, z którą był umówiony wcześniej. Rodzice Kamila szukają go też na własną rękę, ojciec zjechał specjalnie w tym celu z Niemiec, gdzie pracuje.

Rysopis zaginionego:

Wzrost ok. 170-175 cm, waga ok. 75 kg, atletyczna budowa ciała, krótkie włosy koloru ciemny blond, okrągła twarz. Znaki szczególne: na plecach tatuaż z napisem „Wiara gwarancją wygranej”. Wszelkie informacje dotyczące zaginionego prosimy przekazywać na numer alarmowy 997 lub (18) 44 607 77.

ES [email protected] Fot.: policja 







Dziękujemy za przesłanie błędu