Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
23/03/2017 - 13:40

Takie coś mogłoby w ratuszu wisieć? - radny pytał o alkomat

- Pan sugeruje, że takie coś mogłoby w ratuszu wisieć? - pytał radny Józef Hojnor podczas wtorkowej sesji (21 marca), rozmawiając z komendantem policji o potrzebie zwiększenia dostępności alkomatów dla kierowców w Nowym Sączu. Ale, od początku...

- Mam takie pytanie, trochę niecodzienne. Dla wszystkich tych, którzy od czasu do czasu jeżdżą samochodami a przy okazji udają się na imprezy, na których jest spożywany alkohol i mają niewątpliwy dylemat, nawet jeśli ktoś wypił przysłowiową lampkę wina, jak ocenić stan trzeźwości w nawiązaniu do bardzo restrykcyjnych norm w Polsce.

W związku z powyższym - nie kwestionując przepisów prawa w tym zakresie i mając oczywiście w odpowiednim poważaniu przepisy co do trzeźwości obywateli przy prowadzeniu auta – czy nie należałoby podjąć działań, które spowodowałby większą niż dzisiaj dostępność urządzeń, które by mogły służyć kierującym do stwierdzenia czy nadają się do jazdy - pytał radny Józef Hojnor, korzystając z obecności na sesji komendanta sądeckiej policji.

Zobacz też: Urządzenia do badania stanu trzeźwości kierowców dla sądeckiej Policji

- Pozostawienie takiego automatu na posterunku policji jest o tyle ryzykowne, że gdyby się czasem okazało, że przyszedł jakiś delikwent, który chce być elegancki i przyjedzie tymże samochodem na policję, gdzie się zbada i się okaże, że okazał się nadgorliwym człowiekiem, to jeszcze zostanie za ukarany – tu już radny nie krył śmiechu.

– Moja prośba, sugestia jest taka, by ponad wszelką wątpliwość te kilkanaście podmiotów, tych roztropnych kierowców, którzy jednak nie są pewni czy to piwo już nie działa, mogli to po prostu sprawdzić co w konsekwencji by prowadziło do zmniejszenia ilości tychże użytkowników, którzy być może przez roztargnienie albo zwyczajną niewiedzę siadają za kółkiem mając na to zero prawa.

Bardzo uprzejmie proszę panie komendancie o odpowiedź. Nie ukrywam, że pewnie nie tylko ja, ale wszyscy na tej sali będziemy z ciekawością czekali na pana odpowiedź –kontynuował swój wywód radny Hojnor.

Zobacz też: Masz wątpliwości, czy możesz prowadzić? Sprawdź stan trzeźwości w SOIK-u

Komendant sądeckiej policji mł. insp. Jarosław Tokarczyk chwilę milczał. – Zbyt długa ona nie będzie. Podobna do tej, jakiej pan się jej spodziewał. Nie leży w kompetencji policji wyposażanie lokali gastronomicznych, pubów i tak dalej w takie urządzenia. Oczywiście możemy to sugerować i dzielnicowi przeprowadzają takie rozmowy. Natomiast nie jesteśmy w stanie zmusić właściciela do tego, aby takie urządzenie zakupił i choćby nawet zawiesił na ścianie przy wyjściu z lokalu. Ale myślę, że tu pomogą nam właśnie radni – odpowiedział dyplomatycznie.

- Pan sugeruje, że takie coś mogłoby w ratuszu wisieć? – zapytał Hojnor przy wtórach śmiechu części radnych.

- Trudno mi komentować pana pytanie, czy sugestie. Nie wiem o co chodzi – sparował Tokarczyk.

Zobacz też: Będzie nowy komisariat policji w centrum Nowego Sącza?

I na tym dyskusję na temat alkomatów na sesji zakończono. Czytelnikom – tym jako to określił Hojnor – eleganckim podpowiadamy, że jeden alkomat jest w siedzibie policji przy Grottgera. Drugi – znacznie dyskretniejszy i mniej stresogenny w użyciu jest zainstalowany w siedzibie Sądeckiego Ośrodka Interwencji Kryzysowej przy ulicy Śniadeckich. Alkomaty – tyle, że zerojedynkowe, takie które mówią o obecności ale już nie ilości alkoholu – można kupić w aptekach a nawet na stacjach benzynowych.

Czy ratusz jest właściwym miejscem by taki zainstalować? Czy tutaj będzie - waszym zdaniem - bardziej dostępny?

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info 







Dziękujemy za przesłanie błędu