Takich egzaminów w Sączu nie było. Ósmoklasiści piszą pod specjalnym nadzorem
Tegoroczne egzaminy ósmoklasistów będą inne niż wszystkie, bo odbywają się w cieniu pandemii koronawirusa.
Ósmoklasiści, podobnie, jak ich zdający teraz egzaminy starsi koledzy – maturzyści - długo czekali na to, aby napisać egzamin sprawdzający ich wiedzę nabytą podczas ośmiu lat nauki w szkole podstawowej.
Czytaj także: Znów alarm bombowy podczas matur. Policja szuka winnego
Z powodu pandemii koronawirusa zdają ten egzamin kilka tygodni później niż pierwotnie planowano. COVID-19 pokrzyżował wszystko.
Jutro dla 878 uczniów szkół podstawowych w Nowym Sączu, dla których organem prowadzącym jest miasto i szkół niepublicznych wybije godzina „zero”. Egzamin rozpocznie się o godz. 9.
Zgodnie z wytycznymi MEN i GIS w pomieszczeniach, w których młodzież będzie pisała egzamin muszą obowiązywać odpowiednie odstępy pomiędzy zdającymi - co najmniej 1,5-metra w każdym kierunku.
Uczniowie mogą korzystać tylko z własnych przyborów piśmienniczych, linijki, cyrkla, kalkulatora i innych.
Czytaj także: Czegoś takiego w Sączu nie było! To już dziś. Matura pod specjalnym rygorem
Dyrektorzy szkół byli zobowiązani do wprowadzenia rozwiązań, które pozwolą uniknąć tworzenia się grup osób zdających przed szkołą oraz przed salą egzaminacyjną przed rozpoczęciem egzaminu oraz po jego zakończeniu.
Absolwenci klas ósmych spieszący jutro na egzamin będą wchodzili do szkoły w maseczkach. Możną będzie ją zdjąć dopiero po wejściu do sali i zajęciu miejsca w ławce.
Czytaj na następnej stronie