Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
19/10/2020 - 07:10

Tak wspominają senatora Koguta: Sądecczyzna wiele mu zawdzięcza, Stróże wszystko

- To był dobry, wrażliwy i zaangażowany w sprawy ludzkie człowiek, zawsze gotowy do niesienia pomocy – tak zmarłego w niedzielę w gorlickim szpitalu byłego senatora Stanisława Koguta wspominają politycy, znajomi i jego współpracownicy. Nie zabrakło i gorzkich słów: - Prosty człowiek, wielkiego serca, zaszczuty przez tych, którzy korzystali z Jego popularności gdy potrzebowali politycznego wsparcia, a gdy stał się niewygodny, pozbawili Go godności i honoru.

Lotem błyskawicy rozeszła się wiadomość o śmierci byłego senatora Prawa i Sprawiedliwości senatora Stanisława Koguta, który w niedzielne popołudnie zmarł w gorlickim szpitalu. W mediach społecznościowych natychmiast pojawiły się słowa pociechy dla najbliższych polityka i wspomnienia o długoletnim parlamentarzyście.  Niemal wszyscy piszą to samo: był dobry, wrażliwy i  zawsze gotowy do niesienia pomocy.

Czytaj też Nowe wcielenie senatora. Kogut zamienił się w doktora Judyma

Stanisław Kogut był znany przede wszystkim ze swojej działalności w Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym.

Swoim życiem oraz poświęceniem dokonał wielu osiągnięć. Przez wiele lat z dużym oddaniem poświęcał się pracy związanej z pomocą dla osób chorych i niepełnosprawnych. Był wspaniałym człowiekiem, przyjacielem, kochającym mężem i ojcem – napisali współpracownicy.  - Zostawił swoje marzenia, plany, wiele niedokończonych spraw i rozmów.Dla wielu z nas pozostanie niezastąpiony. Łączymy się w bólu z całą rodziną oraz wszystkimi bliskimi zmarłego.

Polityka wspomina też minister Piotr Świątecki, były szef Kancelarii Senatu.

Dziesięć lat temu Senator Stanisław Kogut gościł w Stróżach, w ośrodku rehabilitacji im. Ojca Pio, siostrę emira Kuwejtu. Księżniczka była pod wielkim wrażeniem obiektów Fundacji Senatora, służących licznym, pokrzywdzonym przez los. Senator zbudował sobie pomnik w sercach tych, którym pomógł, i tych, którzy widzieli Jego dzieło.

Dziesięć lat temu Senator Stanisław Kogut gościł w Stróżach, w ośrodku rehabilitacji im. Ojca Pio, siostrę emira...

Opublikowany przez Piotra Świąteckiego Niedziela, 18 października 2020

Swojego najwierniejszego kibica i mecenasa żegnają też piłkarze Kolejarza-Stróże   

Był jednym z Nas. Kiedyś powiedział: ,,za Kolejorza oddałbym serce i duszę. Za bardzo kocham ten klub”.

Facebook zapełnił się też  wspomnieniami samorządowców.

Śmierć każdego człowieka jest ogromnym ciosem i powodem do żałoby. Odszedł od nas wspaniały, dobry człowiek, dla którego służba publiczna była zawsze najważniejsza – napisał na  stronie urzędu burmistrz Grybowa Paweł Fyda. - Śp. Stanisław Kogut był osobą otwartą na innych, empatyczną, interesującą się losem ludzi, których spotykał na drodze swojego życia.

W dzisiejszym świecie rzadko można spotkać ludzi, tak zaangażowanych w rozwój regionu, ukierunkowanych na pomoc innym, ludzi, którzy z takim oddaniem służą drugiemu człowiekowi. Wszyscy z wielkim bólem i żalem, przyjęliśmy wiadomość o nagłej śmierci śp. Stanisława Koguta. To ogromna strata dla nas wszystkich.

Senatora wspomina też burmistrz Starego Sącza Jacek Lelek.

Społecznik, polityk, lider. Człowiek niezwykle wrażliwy na problemy zwykłego człowieka. Zwłaszcza niepełnosprawnego i chorego. Bardzo zaangażowany w sprawy ważne dla Sądecczyzny. Dla Starego Sącza też! Niech Bóg da mu wieczną nagrodę! Spoczywaj w pokoju Staszku!

- Sądecczyzna wiele mu zawdzięcza, a Stróże wszystko! To był dobry, wrażliwy i zaangażowany w sprawy ludzkie człowiek – tak pisze o zmarłym były wicemarszałek województwa małopolskiego i radny Nowego Sącza Leszek Zegzda. - To, że różniliśmy się w sprawach politycznych jest kompletnie bez znaczenia. Zawsze myślałem o śp. Staszku z szacunkiem. W ostatnich latach zwaliło się na niego wiele oskarżeń, o wiele za dużo! Czytam, że był zarażony koronawirusem, ale serce było na pewno bardzo słabe…

Nie brak i gorzkich wpisów odnoszących się do oskarżeń Stanisława Koguta o korupcję i toczącego si e w tej sprawie śledztwa.

- Poznał mnie ze Staszkiem były prezes Grupy Azoty. Był człowiekiem wielkiego serca, w Stróżach ludzie by za nim w ogień skoczyli. Pomagał każdemu, kto go o to poprosił. PiS go zlinczował publicznie. Zrobili pokazówkę, upokorzyli przed kamerami, a przecież wystarczyło z nim pogadać, sam by odszedł” – napisał były poseł Robert Węgrzyn.

W tym samym tonie wspomina Stanisława Koguta były pracownik Senatu Ryszard Bonisławski

Prosty człowiek, wielkiego serca, zaszczuty przez tych, którzy korzystali z Jego popularności gdy potrzebowali politycznego wsparcia, a gdy stał się niewygodny pozbawili Go godności i honoru.  

Sam Stanisław Kogut cały czas powtarzał, że jest niewinny, ale w oczekiwaniu na zakończenie śledztwa, w którym postawiono mu zarzut korupcji publicznie prosił o wybaczenie. Na swojej oficjalnej stronie internetowej Stanisław Kogut napisał list.  Wyznawał w nim, że czuje wewnętrzną potrzebę pojednania się z ludźmi i prosił o wybaczenie tych wszystkich, którzy chowają do niego urazę. Zapewniał przy tym, że sam urazy do nikogo nie żywi.

Ja Senator RP Stanisław Kogut czuję wewnętrzną potrzebę pojednania się z każdym, kogo w jakikolwiek sposób obraziłem czy uchybiłem jego godności – pisał w swoim oświadczeniu polityk. Ten trudny dla mnie czas zaowocował głęboką refleksją i spojrzeniem z innej perspektywy na ludzi, z którymi nie zawsze się zgadzałem. .- Wrodzona impulsywność często brała górę nad zdrowym osądem i mogła niejednokrotnie wyrządzić przykrość. Dlatego też zwracam się z gorącą prośbą do wszystkich, którzy chowają w swoim sercu jakąkolwiek urazę w stosunku do mojej osoby o wybaczenie. Jednocześnie zapewniam, że ja nie żywię do nikogo żadnej urazy – napisał w oświadczeniu.

[email protected]







Dziękujemy za przesłanie błędu