Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
12/11/2021 - 18:20

Tajemnicze teczki IPN-u. Starosta komunistycznym agentem?

Czy starosta limanowski Mieczysław Uryga współpracował z komunistycznymi służbami? Jego nazwisko widnieje w inwentarzu IPN. Sam dementuje jednak te informacje, mówiąc, że są to krzywdzące pomówienia.

Fot.: Starowstwo Powiatowe Limanowa

Ta informacja wywołała spore poruszenie. W internecie toczy się dyskusja dotycząca rzekomej współpracy starosty limanowskiego Mieczysława Urygi z komunistycznymi służbami. Jego nazwisko możemy znaleźć w inwentarzu Instytutu Pamięci Narodowej.

Sprawdzić może to każdy zainteresowany. Wystarczy wpisać hasło w wyszukiwarce na stronie internetowej. Jak się okazuje osoba o tym nazwisku posiadała legitymację członkowską ORMO. W innej teczce znajdują się natomiast akta paszportowe.

Legitymacja członka ORMO została wydana, gdy starosta miał zaledwie 14 lat, więc możemy domniemywać, że chodzi o kogoś innego. W przypadku drugiej teczki, zgadza się natomiast data urodzenia. Czy starosta współpracował z komunistycznymi służbami? Poprosiliśmy go o komentarz.

- Moje stanowisko wobec pojawiających się w przestrzeni publicznej spekulacji na temat rzekomej współpracy z komunistycznymi służbami jest jednoznaczne – nigdy tego nie robiłem. Nie byłem też członkiem ORMO. Muszę jasno i wyraźnie zaznaczyć, że tego rodzaju informacje są nieprawdziwe, stanowią pomówienia i są wobec mojej osoby krzywdzące – mówi starosta.

- Nie może być mojej zgody na rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji, które niewątpliwe wpływają negatywnie na mój wizerunek, jako osoby pełniącej funkcję publicznie. Odbieram je również bardzo osobiście. Dlatego właśnie po pojawieniu się powyższych spekulacji, skontaktowałem się z Instytutem Pamięci Narodowej i podjąłem kroki zmierzające do tego, aby w sposób definitywny udokumentować, że nigdy nie współpracowałem z żadnymi służbami komunistycznymi – dodaje.

Starostwa przekonuje, że zajął się już wyjaśnieniem tej sytuacji. Może to jednak zająć sporo czasu. Mimo tego, nie ma żadnych wątpliwości, że jego niewinność zostanie potwierdzona.

 - Procedura polega na sprawdzeniu pełnego zasobu dokumentów zgromadzonych w archiwach IPN, zatem jest czasochłonna. Niezwłocznie po jej zakończeniu uzyskam dowód potwierdzający, że pojawiające się oskarżenia w żadnym zakresie nie są prawdziwe – twierdzi.

Mieczysława Urygę zaskakuje również, że na podstawie niesprawdzonych informacji (jak o nich mówi), stawiane są wobec niego tak poważne zarzuty.

- Jak można na podstawie informacji niezweryfikowanych, dostępnych w internecie, wyłącznie w oparciu o przypadkową zbieżność imienia i nazwiska dokonywać tak poważnych oskarżeń wobec kogokolwiek? Takie działanie jest w mojej ocenie naganne. Zwłaszcza, że zarzuty stawiane są wobec mojej osoby anonimowo – kończy swoją wypowiedź starosta limanowski. ([email protected], fot.: Starostwo Powiatowe Limanowa)







Dziękujemy za przesłanie błędu