Synoptycy straszą a ludzie w Nowym Sączu się cieszą. Czy to normalne?
Silny wiatr powieje z południowego-zachodu ze średnią prędkości od 30 do 45 kilometrów na godzinę.
W porywach wiatr może osiągnąć prędkość 80 kilometrów - ostrzegają synoptycy z Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych w Krakowie.
Przeczytaj Wieje w Nowym Sączu. Czyste powietrze odsłoniło piękne widoki [zdjęcia]
Nikt tak nie czeka na ostrzeżenia o silnym wietrze jak mieszkańcy położnego w kotlinie Nowego Sacza
- I dobrze, mówią sądeczanie. Przynajmniej nie będzie smoga.
Magda Kostrzewa, mama dwojga małych dzieci, z uwaga śledzi wszystkie komunikaty dotyczące zanieczyszczenia powietrza.
Przeczytaj też Smog zabija nasze płuca i oskrzela
- Spacer z dzieckiem na świeżym powietrzu. To w Nowym Sączu brzmi jak czarny humor, a słoneczny, bezwietrzny dzień bez opadów o tej porze roku nie wróży nic dobrego. Kiedy pada deszcz i wieje wiatr, ludzie się cieszą, bo to oznacza, że powietrze oczyści się z tych okropnych trucizn. Dlatego zawsze wyczekuję na ostrzeżenia meteorologów przed silnym wiatrem - mówi Magda.
Aura w ostatnim czasie jest rzeczywiście „antysmogowa”, a ze wskazań pyłomierza w Nowym Sączu wynika, że można oddychać pełną piersią.
(ami), fot. K.S