Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 16 kwietnia. Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina
17/09/2022 - 16:20

Światowy Dzień Sybiraka. Uroczystości na cmentarzu komunalnym w Nowym Sączu [ZDJĘCIA]

Co roku, 17 września w Dzień Sybiraka na cmentarzu komunalnym przy ul. Rejtana w Nowym Sączu jest ich coraz mniej, bo i co roku szeregi rodziny sybirackiej topnieją. Wspomnienia z „nieludzkiej ziemi”, wspomnienia głodu, bólu, ogromnego zimna, chorób odżywają nie tylko w ten dzień. Dzisiaj w 83. rocznicę sowieckiej agresji na Polskę przy Pomniku Nieznanego Sybiraka na cmentarzu odbyła się podniosła uroczystość. Sądeczanie pamiętali.

Sądeczanie pamiętają o tych, którzy nie wrócili z „nieludzkiej ziemi” i tych, którym, po przeżyciu tam piekła, udało się wrócić do Polski. Wspomnienia tego trudnego czasu, mimo upływu lat nie blakną. Są ciągle żywe.

Ludzi, którzy byli świadkami tamtych chwil na sądeckim cmentarzu dzisiaj było niewielu, ale towarzyszyli im ci, którzy, można powiedzieć przejęli od nich „pałeczkę pamięci”. Młode, uczące się jeszcze pokolenie.

Pod Pomnikiem Nieznanego Sybiraka pochyliły się dzisiaj sztandary sądeckich szkół i służb mundurowych. Na dzisiejszej uroczystości nie zabrakło parlamentarzystów, przedstawicieli władz miasta, służb mundurowych, nielicznych Sybiraków, przedstawicieli Związku Sybiraków, na czele z Kazimierzem Korczyńskim i Stowarzyszenia Pamięci Zesłanych na Sybir na czele z prezes Antoniną Dzikowską, które działa przy Zespole Szkół Nr 2 im. Sybiraków w Nowym Sączu, Związku Zawodowego NSZZ „Solidarność”, sądeckich „Strzelców”. Nie zabrakło też mieszkańców.

Uroczystość zorganizowały kierownictwo i młodzieży Zespołu Szkół Nr 2 im. Sybiraków w Nowym Sączu oraz Jednostka Strzelecka 2006 Nowy Sącz. Na cmentarzu komunalnym wybrzmiał hymn państwowy, ale też hymn Sybiraków. Potem głos zabrał Kazimierz Korczyński, prezes Stowarzyszenia Sybiraków w Nowym Sączu. Przypomniał on dramat, jaki przeżywali Polacy, którzy znaleźli się na „nieludzkiej ziemi”.

Dokładnie 83. lata temu, 17 września 1939 roku, na tereny Rzeczpospolitej wkroczyli żołnierze Armii Czerwonej. Wówczas rozpoczęły się zsyłki Polaków, głównie z Kresów Wschodnich, na Sybir, gdzie byli bici, torturowani, głodzeni, a także zmuszani do ciężkiej pracy.

Wielu z sybiraków pozostało na nieludzkiej ziemi na zawsze. Wielu pozostałych przy życiu nie wróciło do Ojczyzny – zachowali oni jednak Polskę i polskość w sercach. Ci, którym dane było wrócić, powrócili do Polski innej niż ta, którą opuszczali. 

Pierwsza z czterech masowych deportacji obywateli polskich z ziem wschodnich, które przeprowadzono po 17 września 1939 roku, odbyła się 10 lutego 1940 r. Do północnych obwodów Rosji i zachodnią Syberię trafiło wtedy około 140 tysięcy ludzi.

Według różnych źródeł 1 mln 350 tys. Polaków lub nawet 2 mln osób zostało wywiezionych ze swoich domów w ramach masowych deportacji.

- Grono Sybiraków z każdym mijającym rokiem jest coraz mniejsze – powiedział Sądeczaninowi Kazimierz Korczyński, prezes Związku Sybiraków w Nowym Sączu.

Zarząd Oddziału obejmuje teoretycznie cztery powiaty: miasto Nowy Sącz, powiat nowosądecki, limanowski i gorlicki. Obecnie w powiecie limanowskim nie ma już ani jednego Sybiraka. W Nowym Sączu jest czternastu Sybiraków, w powiecie nowosądeckim – pięciu oraz w powiecie gorlickim – ośmiu.

- Jest nas Sybiraków w sumie 23 osoby – dodaje Kazimierz Korczyński. – Coraz mniej. To jest naturalna kolej rzeczy, że ludzie odchodzą. Czas robi swoje, wiek robi swoje, choroby robią swoje. Związek Sybiraków, którym kieruję powoli zmierza do zakończenia swojej działalności. Dobrze, że mamy spadkobierców – szkołę noszącą imię Sybiraków oraz Stowarzyszenia Pamięci Zesłanych na Sybir i to oni przejmują od nas te wszystkie funkcje, którymi zajmowaliśmy się do tej pory.

Do dzisiaj, jak mówi prezes Korczyński żyją dzieci Sybiraków bądź te, które przyszły na świat na Syberii.

- Dobrze, że jest obchodzona rocznica napaści agresji sowieckiej na Polskę i jest obchodzony Dzień Sybiraka – dodaje nasz rozmówca. – Jest to sygnał w środowisku, że były zesłania, że była taka ciemna karta historii. Tym bardziej jest to ważne w tej chwili, kiedy toczy się wojna u naszych granic i agresor jest ten sam.

Uczestnicy uroczystości złożyli pod pomnikiem wiązanki kwiatów.

[email protected], fot. IM.

Dzisiaj w 83. rocznicę sowieckiej agresji na Polskę




Sądeczanie pamiętają o tych, którzy nie wrócili z „nieludzkiej ziemi” i tych, którym, po przeżyciu tam piekła, udało się wrócić do Polski. Wspomnienia tego trudnego czasu, mimo upływu lat nie blakną. Są ciągle żywe.






Dziękujemy za przesłanie błędu