Styczeń w Korzennej: pługi nie nadążały z odśnieżaniem

Ciągłe opady śniegu dają się we znaki drogowcom. W gminie Korzenna w ruch poszedł cały sprzęt, który zapewnia przejezdność i umożliwia bezpieczną jazdę po śliskiej nawierzchni. Pojazdy są w stałej gotowości, aby uniknąć problemów z dojazdem i poruszaniem się po terenie gminy. To jednak sporo kosztuje.

Odśnieżanie w Korzennej jest bardzo pracochłonne – łącznie należy zadbać o ponad 211 kilometrów nawierzchni. Tylko w ten sposób możliwe jest zapewnienie wszystkim mieszkańcom bezpiecznego dojazdu do własnych posesji.

Czytaj też: Redukcja etatów w gminnym centrum kultury. Udało się uniknąć zwolnień

Przypomnijmy, że podobnie jak w ubiegłym roku teren gminy podzielono na 10 rejonów, a w każdym z nich ogłoszono przetarg. Niestety za pierwszym razem nie udało się wyłonić zwycięzców – wszystko przez kosmiczne ceny i brak chętnych do odśnieżania niektórych sołectw. Ostatecznie jednak udało się zakończyć przetarg.

W tym sezonie na odśnieżanie z budżetu gminy wydano już blisko 270 tysięcy złotych. Szczególnie wymagający i trudny był styczeń – w tym miesiącu firmy zajmujące się utrzymaniem dróg interweniowały aż przez 18 dni, zwłaszcza w ostatnich tygodniach, ponieważ początkowo drogi nie wymagały aż tak częstych wyjazdów.

Ostatnio jednak sprzęt do odśnieżania i walki ze śliską nawierzchnią wyjeżdżał w trasę nawet dwa razy dziennie. Co będzie dalej? Czy w tym roku gmina zapłaci za śnieg rekordową sumę? ([email protected], fot. Pixabay.com)

Skomentuj