Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
26/11/2019 - 15:20

Stary Sącz: linie MPK pod znakiem zapytania. Firmy prywatne zacierają ręce

Niezbyt optymistycznie wyglądają negocjacje między Starym Sączem a władzami Nowego Sącza w sprawie dalszej obsługi gminy przez Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne. Burmistrz Jacek Lelek bez owijania w bawełnę mówi o impasie.

Zobacz też: Podegrodzie z tarczą: MPK nie podniesie tu stawek za autobusy

Stary Sącz za usługi MPK płaci dziś 1,29 zł. Ale i tu, podobnie jak w przypadku innych samorządów współpracujących z Nowym Sączem przy organizacji transportu publicznego, właściciel MPK postawił samorząd przed koniecznością wprowadzenia podwyżek. Te zapowiadane dla Starego Sącza sięgały aż 270 procent. Od początku było oczywiste, że będą prowadzone negocjacje. Tyle, że na dziś o porozumieniu między Starym a Nowym Sączem nie ma mowy. Dlaczego?

- My zaproponowaliśmy prezydentowi stawkę 2 złote za wozokilometr i byliśmy gotowi płacić więcej przy uruchomieniu nowych linii. Stawka przedstawiona przez prezydenta to aż 2 złote 80 groszy. Na takie pieniądze nie możemy się zgodzić, bo i tak przy stawce 2 złote musielibyśmy wyłożyć na MPK z budżetu gminy aż 500 tysięcy z  – tłumaczy burmistrz Jacek Lelek, który z prezydentem Ludomirem Handzlem spotkał się kilka tygodni temu. – I na tym się rozmowy skończyły – zaznacza Lelek.

Prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel potwierdza, że rozmowy z burmistrzem Starego Sącza jeszcze trwają. Są już natomiast sfinalizowane rozmowy z gminami: Łącko, Łukowica, Podegrodzie, Nawojowa.

Zobacz też: Stary Sącz: współpraca z MPK droższa o 270 procent?! Tak się nie robi!

- Jestem optymistą, że także z burmistrzem Starego Sącza się porozumiemy, tym bardziej, że są to siostrzane miejscowości i na pewno chcemy utrzymać tą daleko idącą współpracę – mówi Ludomir Handzel, prezydent Nowego Sącza. – Nie przyjmuje nawet takiego założenia, że nie uda się nam porozumieć w tej sprawie. Naszym priorytetem jest dobro mieszkańców obu miast, a jednocześnie musimy zadbać o to, aby sądeckie MPK było podmiotem stabilnym i miało szansę się rozwijać. Rozmowy o pieniądzach zawsze są bardzo trudne. Sądzę, że się dogadamy, bo intencja z obu stron jest pozytywna.

Co na to właściciele prywatnych firm przewozowych? Czytaj na następnej stronie:







Dziękujemy za przesłanie błędu