Stał na torach i czekał na śmierć. Po chwili nadjechał rozpędzony pociąg [ZDJĘCIA]

Znów tragedia, tym razem w Krakowie przy ulicy 29 Listopada. Pociąg relacji Lublin - Kraków potrącił mężczyznę, który stał na torach. Nie miał żadnych szans na przeżycie, zginął na miejscu. Miał 41 lat.

Tragiczny wypadek w Kętach

To jakaś straszna czarna seria wypadków na torach kolejowych. Kilka dni temu, w miejscowości Kęty, pociąg relacji Kraków – Bielsko Biała, potrącił młodą kobietę, która znajdowała się na torowisku. Maszynista zauważył ją w ostatniej chwili. Rozpaczliwie trąbił mając nadzieję, że uda jej się uciec. Próbował nawet zatrzymać pociąg, ale na nic się to zdało. Pojazd uderzył w kobietę. Nie miała żadnych szans na przeżycie. Zginęła na miejscu. Miała zaledwie 20 lat.

Zobacz też Rozpaczliwie trąbił, a ona stała na torach. Pociąg nie zdążył się zatrzymać

Wypadek na torach w Zagórzanach

W niedzielny wieczór, przed godziną dwudziestą, do kolejnego nieszczęścia doszło na pograniczu miejscowości Zagórzany i Moszczenica w powiecie gorlickim. Pociąg kolei małopolskich relacji Jasło - Kraków, najechał na znajdującego w pobliżu torowiska mężczyznę. Niestety i tym razem wypadek okazał się tragiczny w skutkach. Mężczyzna zginął na miejscu. Miał około 40 - 50 lat. Z ustaleń policjantów wynika, że maszynista był trzeźwy.

Zobacz też Makabryczny wypadek czy samobójstwo. Tragedia na torach niedaleko Gorlic

Tragiczny wypadek na torach w Krakowie

Kilka godzin później do kolejnej niewyobrażalnej tragedii doszło w Krakowie przy ulicy 29 Listopada. Około godziny dwudziestej drugiej trzydzieści, pociąg pasażerski, który jechał z Lublina do Krakowa, potrącił mężczyznę znajdującego się na torach kolejowych.

Zobacz też Dziecko wbiegło na drogę wprost pod samochód. To nagranie mrozi krew w żyłach [FILM]

Wszystko wskazuje na to, że to było samobójstwo. Mężczyzna stał na torach tak jakby czekał na śmierć. Nie reagował na dźwięk nadjeżdżającego pociągu. Maszynista mimo starań nie zdążył zatrzymać pojazdu. Rozpędzony pociąg uderzył w nieszczęśnika, który zginął na miejscu. Jak się okazało, był nim 41-letni mieszkaniec Krakowa.

- Na miejscu wypadku zostały przeprowadzone oględziny z udziałem prokuratora. Ciało denata zostało przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie. Tam zostanie przeprowadzona sekcja zwłok – powiedział naszej redakcji podkom. Piotr Szpiech z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie. ([email protected] Fot. Patrol 998 – Małopolska)