Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
25/09/2018 - 11:30

Sprzedaż mieszkania po psiej apokalipsie przy Zamenhofa jeszcze się waży…

21 września odbyła się licytacja mieszkania przy ul. Zamenhofa, w którym przez kilka lat właściciele przetrzymywali kilkadziesiąt psów. Jednak na ostateczne rozstrzygnięcie trzeba jeszcze zaczekać. Dlaczego?

O gehennie mieszkańców budynku przy Zamenhofa 8 pisaliśmy już tak wiele razy, że tematu chyba nikomu nie trzeba naświetlać.

Psy zostały eksmitowane z mieszkania dopiero w czerwcu. Miejskie służby weszły do mieszkania przy Zamenhofa po rozwierceniu zamków. O takiej decyzji zadecydowała troska o życie zwierząt, trzymanych w upale, w zamkniętym pomieszczeniu. Po otwarciu drzwi buchnął taki smród rozkładających się odchodów, że strażnicy musieli zakładać maski i kombinezony. Czworonogi zabrano pod nieobecność właścicieli. Trafiły do schroniska do Krynicy-Zdroju. Mieszkanie zamknięto na głucho.

Zobacz też: Tak wygląda mieszkanie, z którego właśnie wyprowadzono prawie 30 psów... [WIDEO]

Jednak już kilka dni później właściciele psów wrócili a z nimi nowe czworonogi. Początkowo tylko dwa. Dlatego sąsiedzi szansę na rzeczywiste zamknięte tego dramatycznego rozdziału w życiu ich społeczności dopatrują już tylko w sprzedaży lokalu. Sytuacja w klatce jest cały czas napięta. Z powodu agresywnych zachowań małżeństwa T. – udowodnionych już kilkoma wyrokami – pozostali lokatorzy nie widzą innej możliwości zakończenia tematu niż wyprowadzka właścicieli czworonogów.

O tym, że matka współwłaściciela psów musi je zbyć zadecydował sąd na wniosek administratorów wspólnoty Zamenhofa 8, którzy powołali się na zapisy o rażącym naruszeniu zasad współżycia sąsiedzkiego, społecznego. I choć wyrok w tej sprawie zapadł już miesiące temu, jeszcze przed wywiezieniem psów, to termin licytacji został wyznaczony dopiero na 21 września. Zdewastowany lokal wyceniono na 67 tysięcy złotych, ale na pierwszej licytacji stawkę wyjściową ustalono na ok. 55 tysięcy.

Zobacz też: Przetrzymywano tu 30 psów, ale mieszkanie przy Zamenhofa to świetna inwestycja?

Licytacja się odbyła. Chętni do zakupu się znaleźli a licytację zamknięto na kwocie 93 tys. zł. Jednak jak dziś poinformował nas Robert Lorek komornik sądowy prowadzący sprawę o ostatecznym rozstrzygnięciu zdecyduje sąd, który musi wyniki licytacji formalnie zatwierdzić. 

W języku prawniczym – sąd musi złożyć przybicie na rzecz licytującego, który złożył najwyższą ofertę. Ma na to tydzień od dnia licytacji. Procedura musi zostać przeprowadzona na posiedzeniu jawnym. Przy czym uczestnikom i stronom licytacji przysługuje prawo do odwołania. 

Dla mieszkańców klatki, kwota 93 tysięcy jest sporym zaskoczeniem, spodziewali się wręcz, że przy złej sławie mieszkania chętnych w ogóle nie będzie. 

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu