Śmiertelny wypadek na torach. Na przejeździe w Barcicach zginął 20-letni kierowca zmiażdżonego auta
- Zgłoszenie otrzymaliśmy równo o godzinie 17. Autem kierował mężczyzna. W tej chwili czekamy na przyjazd prokuratora i najprawdopodobniej będziemy pomagali przy oględzinach – wyjaśnia oficer dyżurny KM PSP w Nowym Sączu. Samochód wpadł pod szynobus relacji Nowy Sącz - Piwniczna-Zdrój.
Trasa kolejowa na Słowację została całkowicie zablokowana. Na miejscu działała policja i dwa zastępy strażaków z JRG2 i OSP w Barcicach, którzy zabezpieczają teren. Ofiara miała zaledwie 20 lat.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chłopak jechał do babci. Do dramatu doszło na mało uczęszczanym przejeździe kolejowym za kościołem w Barcicach.Kierowca zginął na miejscu - maszynista nie miał szans - pociąg przepchnął samochód niemal 200 metrów. Ciało kierowcy wypadło z auta po 30 metrach. Matka, która przyjechała na miejsce tragicznego wypadku odchodziła od zmysłów. Strażacy, wraz z obecnym w Barcicach psychologiem. próbowali jej pomóc ale bezskutecznienie...
Kilkoro pasażerów pociągu relacji Tarnów - Leluchów, mimo wstrząsu uderzenia i gwałtownego hamowania nie odniosło obrażeń. Wysiedli z szynobusu i kontynuowali podróż zastępczym autobusem.
Jak poinformował nas przed godz. 22 oficer dyżurny policji w Nowym Sączu, przejazd kolejowy a tym samym cała trasa w Dolinie Popradu jest już przejezdna. - Wszystkie czynności procesowe na miejscu zostały zakończone.
ES [email protected] Fot.: TK