Śmieci w górę w podsądeckich gminach. W Nowym Sączu też się na to zanosi

Jest to furtka otwierająca drogę do być może uchwalenia wyższych stawek za odbiór i wywóz odpadów z terenu miasta. Czy tak się stanie? Będzie to uzależnione od decyzji Rady Miasta.

Czy mieszkańcy wytrzymają jednak ewentualną kolejną podwyżkę w nowym roku?

Przypomnijmy, że już w ubiegłym roku mieszkańcy mogli odczuć przedsmak tego z czym przyjdzie im borykać się w 2020 roku. Mogli już odczuć, że ich portfele zostaną jeszcze bardziej wydrenowane z gotówki w związku z planowanymi podwyżkami.

1 sierpnia ubiegłego roku weszła w życie obowiązująca nowa taryfa ciepła, które Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Nowym Sączu dostarcza do odbiorców. Średni roczny wzrost cen i stawek opłat wynoszą 10,56 proc.

Nowa taryfa dla ciepła została zatwierdzona przez Urząd Regulacji Energetyki Cieplnej.

– Zmiany cen są skutkiem wzrastających kosztów związanych z produkcją ciepła, zwłaszcza znacznym wzrostem cen uprawnień do emisji CO2 oraz wzrostem cen opału – mówiła w sierpniu ubiegłego roku Małgorzata Matyjewicz, kierownik Biura Obsługi Klienta w Miejskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej w Nowym Sączu. - Cena za jedno uprawnienie do emisji CO2 w czasie składania poprzedniej taryfy w 2017 roku wynosiła 26 złotych, natomiast w obecnie obowiązującej taryfie cena wynosi już 105 złotych.

W tym roku większość nowosądeczan nie może już także liczyć na dopłaty miasta do taryfy za dostawę wody i odbiór ścieków. Będą je mogli otrzymać jedynie mieszkańcy spełniający odpowiednie kryterium dochodowe.

A, co ze śmieciami?

Przypomnijmy, że stawka za odbiór odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości położonych na terenie Nowego Sącza oraz ich zagospodarowanie nie była podnoszona od kilku lat.

Obecnie nowosądeczanie za śmieci segregowane płacą miesięcznie 7,50 złotych od osoby, a w przypadku odpadów niesegregowanych opłata ta wynosi 13 zł.

Podwyżka cen śmieci dosłownie wisiała nad mieszkańcami w wakacje. Wtedy pojawił się nawet prezydencki projekt uchwały w sprawie „ustalenia stawek opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi”. Projekt ten zakładał podniesienie stawki za odpady segregowane z 7,50 do 17 zł, a za niesegregowane z 13 do 34 zł , ale ostatecznie wybrano inne rozwiązanie. Mianowicie została przesunięta kwota 3 mln złotych z dopłat do taryfy dla mieszkańców za wodę i odprowadzanie ścieków, które miały wpłynąć do spółki Sądeckie Wodociągi.

To, że sprawa ewentualnych podwyżek cen za odbiór i wywóz śmieci z terenu miasta może nabrać tempa należało domniemywać po odpowiedzi, jaką niedawno udzielił portalowi Sądeczanin.info prezydent Ludomir Handzel, który pytany o ewentualne podwyżki cen śmieci w Nowym Sączu stwierdził:

- Nie jesteśmy wyspą na oceanie i ten trudny temat, jakim są ceny śmieci analizujemy – mówił kilkanaście dni temu.

Jaki jest efekt tej analizy?

Czytaj także: Ich też nie ominęła podwyżka cen śmieci. Niektórzy mogą liczyć na ulgę

Okazuje się, że gotowy jest już zaktualizowany regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie Nowego Sącza.

- W najbliższym czasie zostanie on przedstawiony Radzie Miasta Nowego Sącza – mówi Jakub Pędzich z biura prasowego Urzędu Miasta w Nowym Sączu. - Po uchwaleniu przez radę wspomnianego regulaminu, prezydent przedstawi propozycję stawek opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Termin wprowadzenia nowych stawek opłat uzależniony jest od podjęcia stosownej uchwały przez Radę Miasta.

- Trwa audyt, który określi faktyczne ceny odbioru śmieci z terenu miasta i ich utylizacji – mówi prezydent Ludomir Handzel. – Tendencje w całym kraju są znane i w Nowym Sączu niespodzianki nie będzie.

Jak nam powiedział wiceprzewodniczący Rady Miasta Artur Czernecki radni nie otrzymali jeszcze zaktualizowanego regulaminu utrzymania czystości i porządku w mieście, ani też propozycji nowych stawek opłat.

[email protected], fot. IM.