Skończyło się tragedią. Znaleźli ciało zaginionej Teresy Marczyk?
Ta dramatyczna historia nie znalazła szczęśliwego finału, choć bliscy poszukiwanej od pięciu dni 34-letniej Teresy Marczyk nie tracili nadziei. Od rana przeczesywali teren wokół starosądeckchi stawów, gdzie zostało znalezione auto kobiety.
Po dramatycznym apelu rodziny, która prosiła o pomoc, w sobotni poranek kilkadziesiąt osób zebrało się na parkingu przy starosądeckich stawach. W akcję poszukiwania włączyli się strażacy ochotnicy.
Czytaj też Znaleźli ją dzisiaj w zaroślach. Tajemnica śmierci Teresy Marczyk [ZDJĘCIA]
Finał okazał się tragiczny. Po godzinie dziesiątej, u zbiegu Dunajca i Popradu znaleziono ciało kobiety.
Na miejscu jest policja, prokurator oraz lekarz, który będzie musiał potwierdzić zgon i tożsamość.
czytaj też Trwają poszukiwania zaginionej 34-latki. Szuka jej kilkadziesiąt osób [ZDJĘCIA]
-- Oględziny potrwają kilka godzin - mówi Mateusz Drwal, z komendy wojewódzkiej policji w Krakowie.