Skarżyli się na szefów. Napisaliśmy o tym. Mają kłopoty

Czarna lista pracodawców usuwa profil. Groźby pod adresem komentujących „Nie publikuję nowych wiadomości - usuwam profil” – poinformował dziś administrator „Czarnej listy pracodawców z Nowego Sącza i okolic” na facebooku.

„Czarne listy pracodawców” z różnych miast Polski okazały się hitem mediów społecznościowych”. Użytkownicy facebooka przekazywali sobie w ten sposób informacje o nieuczciwych pracodawcach, z którymi się zetknęli. Swoją listę zaczęli też tworzyć internauci z Nowego Sącza, ale zaledwie trzy tygodnie po opublikowaniu pierwszego postu i kilka dni po tym, jak napisał o tym nasz portal...słynny profil znika.

Sprawa po naszej publikacji stała się głośna, podobnie jak strona, której w dwa dni przybyło ponad dwa tysiące "lajków". Nagła popularność profilu dotarła też chyba najwyraźniej do adresatów zamieszczanych tam skarg. I to mógł być początek końca....Administrator profilu wydał tylko pełne emocji oświadczenie:

„Nie publikuję nowych wiadomości - usuwam profil. Osoba, będąca właścicielem firmy D., o której umieściliśmy post zaczęła grozić nam oraz autorom i komentującym. Jak widać wszystkie informacje okazały się prawdą - ale zło wraca do człowieka” – poinformował dzisiaj (6 lutego)administrator profilu.

Co ciekawe, takie same profile w innych polskich miastach działają jak do tej pory bez większych przeszkód.

O „Czarnej liście pracodawców z Nowego Sącza i okolic” pisaliśmy tu. Czarne listy pracodawców. Nowy Sącz też ma swoją.

(KB, BOS)

Skomentuj