Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
03/07/2022 - 14:05

Shopperzy z przymusu i cenoholicy. Tak się teraz kupuje w sądeckich sklepach?

Jak robimy zakupy? Każdy po swojemu. Jedni podchodzą do tego pragmatycznie i z rozwagą, nabywają markowe produkty, inni z przymusu, ograniczają wydatki do minimum. Są też ekocentrycy, którzy szukają ekologicznych towarów i tacy, którzy w ogóle nie przejmują się cenami. Ostatnio jednak przybywa wśród polskich konsumentów shopperów z przymusu ograniczających zakupy do minimum i cenoholików skupionych na wysokości wydatków.

Jaki jest obraz polskich konsumentów? Sposób robienie zakupów systematycznie co jakiś czas bierze  pod lupę pracownia badawcza Kantar. Jak wynika z sondażu przeprowadzonego wśród blisko 4 tys. Polaków dominującą grupę konsumentów stanowią osoby rozważne i pragmatyczne. Tacy shopperzy lubią znane brandy, ale są też dość wrażliwi cenowo. Szukają promocji, aby jak najtaniej kupić najlepsze gatunkowo produkty.

Czytaj też Nie uwierzycie, ilu naprawdę mamy sądeckich milionerów i jakie płacą podatki 

–Rozważni i pragmatyczni już trzeci rok z rzędu stanowią najliczniejszą grupę badanych shopperów. Ich liczba w tym roku raczej będzie utrzymywać się na stałym poziomie lub nieznacznie spadnie na rzecz osób jeszcze mocniej skupionych na codziennym oszczędzaniu. Tacy klienci najbardziej zwracają uwagę na odpowiednią proporcję między ceną i jakością nabywanych produktów. Chcą kupować znane i sprawdzone towary, ale po rabatach – wyjaśnia Marcin Lenkiewicz, współautor badania z Grupy BLIX.

Na drugim miejscu w rankingu smart shopperów znalazły się ex aequo dwie grupy z identycznymi wynikami (po 17 proc. ). Jedną z nich są zakupowi entuzjaści. Natomiast porównując wyniki rok do roku, widać, że ten segment zmniejszył się o 2 punkty procentowe.

– Zakupowi entuzjaści mają swoje ulubione marki i sklepy. Często jeżdżą na zakupy dla przyjemności i rozrywki. Zmniejszenie tej grupy jest związane z ogólnym, globalnym i lokalnym pogorszeniem nastrojów konsumenckich. Chodzenie do sklepów generalnie przestało sprawiać radość Polakom, głównie z powodu rosnących cen. I to nie jest żadnym zaskoczeniem w obecnej sytuacji gospodarczej – komentuje Lenkiewicz.

Czytaj też Ruszył program kredytowy mieszkanie bez wkładu własnego i już idzie do poprawki  

Kolejną grupą, która zajęła drugą pozycję w zestawieniu, są cenoholicy, skupieni na wysokości wydatków. Od wiosny zeszłego roku ten segment urósł o 3 punkty procentowe.  

– Wzrost tej grupy wynika z tego, że dla coraz większej części Polaków cena jest najważniejszym kryterium wyboru nie tylko danego produktu, ale też sieci handlowej jako miejsca rodzinnych zakupów. Globalna inflacja, wojna tocząca się za naszą wschodnią granicą i problemy z podażą stały się olbrzymimi wyzwaniami dla producentów. Niemal wszystkie produkty drożeją i konsumenci mocno to odczuwają – podkreśla ekspert z Grupy BLIX.

Natomiast na trzecim miejscu w zestawieniu znaleźli się shopperzy z przymusu, którzy stanowią 15 procent badanych. W skali roku odnotowali wzrost o jeden punkt procentowy.  

– To zdecydowanie najbardziej oporny i najtrudniejszy w dotarciu segment. Shopperzy z przymusu traktują kupowanie produktów wyłącznie jako konieczność i nie mają ulubionych marek. Wzrost tej grupy nie powinien jednak niepokoić sieci handlowych. Ostatnie wydarzenia społeczno-polityczne mogły zniechęcić Polaków do interesowania się zakupami. Jednak tego typu fluktuacje są zbyt małe, by mówić jeszcze o jakimkolwiek szerszym trendzie – mówi Krzysztof Domeradzki, współautor sondażu z firmy badawczej Kantar Polska.

Z kolei na czwartym miejscu w rankingu widać kategorię ekocentryczni konsumenci. Stanowią  13 proc. Rok do roku ta grupa powiększyła swój udział o 3 punkty procentowe.  

– Ciekawym wynikiem jest to, że obecnie przybywa konsumentów, dla których cena nie jest najważniejsza. Ekocentryczni shopperzy chętnie kupują polskie i ekologiczne artykuły. I starannie czytają etykiety. Rośnie grupa nabywców mających na uwadze środowisko, klimat oraz skład produktu. Jej wzrost zauważają oczywiście sieci handlowe. Nawet teraz, w czasach dużej inflacji, w swoich materiałach promocyjnych, poza rabatami, komunikują strefy z ekologiczną żywnością, dedykują tym kategoriom gazetki promocyjne czy nawet całe kanały tematyczne w Internecie – zauważa Marcin Lenkiewicz.

Czytaj też Nowy hit dla turystów. Zbudowali pod Sączem platformę widokową [ZDJĘCIA]

Przedostatnie miejsce w zestawieniu, 10 proc., zajmuje kategoria świadomych koneserów W skali roku odnotowano jej spadek o 2 punkty procentowe.  

– Na przestrzeni roku osoby z tego segmentu zasiliły grupę ekocentrycznych konsumentów. Świadomi koneserzy bardziej skupiają się na marce i na jej wartościach dodanych. Częściej też kierują się opiniami influencerów oraz podążają za trendami. Jednak obserwujemy, że część takich shopperów rezygnuje z ze swoich modnych rytuałów zakupowych i skupia się tylko na wartościach społecznych, jakimi kieruje się marka. To zbliża ich bardziej do postaci ekocentrycznych klientów – tłumaczy ekspert z Kantar Polska.

Na samym dole zestawienia znaleźli się shopperowi domatorzy , stanowiący 5 proc. Badanych. Może to wynikać z tego, że obecnie mniej osób gotuje samodzielnie w domu posiłki niż rok temu, gdy sytuacja pandemiczna była inna. Tego typu konsumenci rzadko chodzą do sklepów. Nie podążają za trendami i nie szukają nowości. Jednak chętnie wspierają gospodarkę, wybierając polskie produkty.

– Wyniki dotyczące wszystkich grup smart shopperów jasno pokazują, że komunikacja promocji i najlepszych cen jeszcze nigdy nie była tak ważna, jak obecnie. Polacy w tym roku wyjątkowo oczekują rabatów od sieci handlowych. Zwycięzcami walki o konsumenta mogą się okazać sklepy, które od lat pozycjonują się w świadomości nabywców jako oferujące najlepsze ceny – stwierdza Lenkiewicz.

Jak podsumowuje Krzysztof Domeradzki, ten rok spędzimy w atmosferze niepokojów społecznych i ekonomicznych. Szersze deklaracje ekonomiczne i zakupowe Polaków mogą ulec jeszcze większym zmianom niż dotychczas. - Kolejne edycje raportu będą w stanie pokazać lepiej, które zwyczaje zakupowe i grupy ostatecznie okażą się dominujące, konkluduje ekspert. ([email protected])







Dziękujemy za przesłanie błędu