Sądeczanie szkolą się na Ukrainie. Adam Słomka: niektórzy są na froncie

Jak już informowaliśmy, w Ukrainie pojawił się Legion Polski, sformowany przez Adama Słomkę – polityka, działacza opozycji antykomunistycznej i byłego posła. Ochotnicy przebywają za naszą wschodnią granicą już niemal dwa tygodnie. Mają wśród nich być również sądeczanie. Skontaktowaliśmy się z nim ponownie, by zapytać jak obecnie wygląda sytuacja.

- Osoby chcące walczyć przechodzą szkolenia. Niektórzy trafili już na front, są to specjaliści. Część tworzy bazę, pracują jako wolontariusze we Lwowie – odpowiada Adam Słomka.

Pierwsza grupa ochotników z #LegionPolski rozlokowana we #Lwów. @PAPinformacje @zachodni @RepublikaTV @gazeta_wyborcza @wPolityce_pl @RadioMaryja @tvp_info @tvn24 @PolsatNewsPL @nexta_tv pic.twitter.com/zIvp5FRUgG

— Adam Słomka (@Slomka_KPN) March 7, 2022

Dużą ciekawość budzi fakt, na podstawie jakich przepisów legion walczy w Ukrainie. Polityk wyjaśnia, że czekają na zmianę ustawy w Polsce, która umożliwi służbę w obcej armii sojuszniczej. Obecnie jest do tego potrzebna zgoda Ministerstwa Spraw Wewnętrznych lub Ministerstwa Obrony Narodowej. Ochotnicy mieli jej jednak nie uzyskać. Adam Słomka zaznacza, że szkoleniowo ich pobyt jest jednak legalny.

- Podpisaliśmy również porozumienie z batalionem białoruskim. Oni walczą już pod Kijowem i mają duże doświadczenie. Będzie to dla nas bardzo przydatne. My im z kolei pomagamy sprzętowo – dodaje.

Zainteresowanie walką z Rosjanami ma być cały czas spore. Ochotnicy są według Adama Słomki żywo zainteresowani wyjazdem na Ukrainę. - Cały czas się ludzie się zgłaszają do służby w legionach. Wysyłane będą kolejne transporty – wyjaśnia.

Jak zapewniał niedawno w rozmowie z „Sądeczaninem”, do Polski wrócą dopiero dwa dni po zdobyciu Moskwy. ([email protected], fot.: Adam Słomka)