Rytro: tylko minister może wybudować drogę do tego miejsca? Gmina się poddaje?
O skomplikowanej sytuacji związanej z koniecznością budowy drogi do osiedla Makowica pisaliśmy m.in. w publikacji Rytro: to droga, ale przez mękę. Kiedy Cyrla doczeka się cywilizowanego dojazdu?
Obecna droga nawet nie jest wytyczona geodezyjnie i jest jedynie roboczą drogą na terenie należącym do Nadleśnictwa Piwniczna. I choć gmina chciałaby ją przebudować tak, by mieszkańcy w końcu mieli w końcu mieli cywilizowany dojazd do swoich domów i w dół, do pracy, szkoły czy po zakupy, to na dziś ma związane ręce. Sprawa ciągnie się już od wielu lat. Co zdziałał wójt Jan Kotarba? Otóż po czasochłonnych osobistych negocjacjach z Lasami Państwowymi w Krakowie, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Dróg Państwowych w Krakowie zgodził się teren, po którym przebiega obecnie jedyny dojazd do Makowicy oddać samorządowi w dzierżawę i wyraził zgodę, by przeznaczony został na cele budowlane.
I do tego momentu brzmi to optymistycznie. Tyle, że okazało się, że taka dzierżawa, taki sposób własności gruntu nie pozwala gminie na pozyskanie pieniędzy na inwestowanie z Funduszu Dróg Samorządowych. A z własnego budżetu samorząd przedsięwzięcia nie udźwignie. Co dalej?
Zobacz też: Rytro: przebili się do Makowicy! Droga niczym tor saneczkarski
Wójt Jan Kotarba spotkał się znów z nadleśniczym z Nadleśnictwa Piwniczna Stanisławem Michalikiem. Urzędnicy wspólnie podjęli decyzję, że zwrócą się ze wspólnym wnioskiem do właściwego ministra, by drogę wybudować ze środków rządowych, bez pośrednictwa gminy i nadleśnictwa. – A następnie droga ta zostanie wydzierżawiona gminie Rytro na czas nieoznaczony nie mniej niż 10 lat za symboliczną kwotę 1 zł z prawem dysponowania nieruchomością na cele budowlane oraz prawem do modernizacji – przedstawia plan awaryjny wójt w odpowiedzi na interpelację radnej Małgorzaty Pierzgi.
Czy pomysł wypali? Idzie kolejna zima i może się okazać, że i tym razem kilkadziesiąt osób zostanie całkowicie odciętych od świata po opadach śniegu. Sprawę będziemy śledzić na bieżąco.
ES [email protected] Fot.: ES